Pokonać Bałtyk, nawet wpław

04.11.2021

Po zaskakującej porażce Zawiszy z Kluczevią, najgorszą ekipą ligi, nasi piłkarze w niedzielę staną przed szansą by poprawić humor kibicom. O godzinie 14:00 zmierzą się na wyjeździe z Bałtykiem Gdynia.

 

Po rozczarowującym występie tydzień temu trener Piotr Kołc powiedział: ”Nie możemy skakać z takim regresem formy z meczu na mecz. Jeśli trzymamy jakiś poziom, to go trzymajmy i budujmy coś dobrego, a teraz znowu robimy coś, co wydawało mi się, że się nie powtórzy.” Powtórzyło się to drugi raz w tym sezonie, czas więc już znaleźć receptę na “skoki formy” zawodników Zawiszy.

 

Bałtyku Gdynia nikomu nie trzeba przedstawiać. To klub, który spędził kiedyś 7 sezonów w ekstraklasie i ponad 20 w I lidze, jednak od przeszło dwudziestu lat nie wychylił się wyżej niż trzeci poziom rozgrywkowy. Obecny sezon jest dziesiątym Kadłubów w III lidze z rzędu. Ostatnio w Bałtyku nie za dobrze się działo, trwał ostry konflikt. Niedawno wprowadzono plany naprawcze i wszystko ma wyjść na prostą. W tym sezonie już zdążył zmienić się prezes, dwie kolejki temu zmienił się trener. Ciekawostką jest fakt, że wiceprezesem Bałtyku jest były prezes PZPN, Michał Listkiewicz.

 

Po zmianie trenera (Grzegorza Nicińskiego zastąpił Robert Reiwer) Bałtyk wygrał dwa mecze: 2:1 na wyjeździe z Kluczevią i w ostatniej kolejce 2:0 z rozpędzoną Unią Janikowo u siebie. Wcześniej jednak w ośmiu kolejnych spotkaniach zdobył jeden punkt i dlatego w tabeli zajmuje 15. lokatę, aktualnie ma 14 punktów.

 

Do Gdyni Niebiesko-Czarni pojadą udowodnić, że ostatni nieszczęsny występ to tylko wypadek przy pracy. Wcześniej w lidze już zaczęło “żreć”, więc w niedzielę trzeba wrócić na właściwą ścieżkę i przywieźć znad morza korzystny wynik.

 


16. kolejka

Bałtyk Gdynia - Zawisza Bydgoszcz

niedziela 7 listopada - godz. 14:00 - Narodowy Stadion Rugby w Gdyni