Zawisza Bydgoszcz - Pogoń Mogilno 2:2 (0:1)
Bramki: Furst (64'), Jastrzembski (83') – Krajnyk (20'), Mrówczyński (51')
Zawisza: Michał Oczkowski – Jastrzembski, Sochań, Mielcarek, Żyliński (76' Zniszczol), Prejs, Piekuś ('Czyżniewski), Witucki (76' Maciejewski), Mateusz Oczkowski, Jaskólski (46' Furst), Kozłowski (46'Żylski).
Tak tak, to nie sen! Bydgoski Zawisza awansował do III ligi, wracając tym samym na szczebel centralny piłkarskich rozgrywek!
Ale zacznijmy od początku... Ostatnie kilka kolejek IV ligi doprowadziło wielu do stanu przedzawałowego... Po podziale ligi na grupę mistrzowską i grupę spadkową Zawisza miał 9 punktów przewagi nad wiceliderem. Już wtedy byliśmy pewni awansu, jednak to, co działo się dalej nie napawało optymizmem... Kilka remisów i porażka we Włocławku wystarczyło, by Niebiesko-Czarni musieli toczyć bardzo zacięty bój z Włocłavią, którego stawką był awans... Wczorajszy mecz również nie należał do łatwych, w trakcie jego trwania wielu rwało włosy z głowy- Zawisza przegrywał 0:2. Młynowy kilkukrotnie uspokajał towarzystwo, mówiąc "spokojnie Bracia i Siostry, oni to zrobią, awnas będzie Nasz!"
Nasi piłkarze udowodnili, że, jak mawiał klasyk, Zawisza "tanio skóry nie sprzeda"
W 64. minucie Oskar Furst strzelił bramkę kontaktową, a w 83. minucie Ariel Jastrzembski doprowadził do wyrównania! Tymczasem w drugim meczu o awans, we Włocławku, gospodarze przegrywali 0:2 z Kujawianką Izbica Kujawska, co było dla Nas wynikiem bardzo korzystnym i dawało Nam upragnioną promocję do wyższej klasy rozgrywkowej!
W 70. minucie spotkania rozpoczęliśmy prezentację okolicznościowej oprawy. Nad naszymi głowami znalazła się malowana sektorówka z okazji 75-lecia istnienia bydgoskiego Zawiszy, a dopełnieniem były flagi na kij w barwach Naszego ukochanego klubu. Symbolicznie, w 75. minucie, odpaliliśmy 75 rac a także konkretnie zadymiliśmy trybunę Całość prezentacji trwała około 10 minut
Po ostatnim gwizdku rozpoczęło się świętowanie! Najpierw piłkarze, z rąk naszych kolegów- zarządu Klubu, odebrali okazjonalne koszulki i otworzyli szampany
Następnie wrzucili na Naszą trybunę wyjątkowe pamiątki- piłki, którymi rozgrywano ten jakże ważny mecz Po zbiciu piątek z kibicami, zawodnicy weszli do nas na sektor, by wspólnie ze swoimi wiernymi fanami fetować "zwycięski remis"!
Po zakończeniu meczu fanatycy Zawiszy, jak za dawnych lat, wspólnie, pochodem, udali się w kierunku Starego Miasta, by dalej świętować
Z tego miejsca chcielibyśmy podziękować Naszym Braciom i Siostrom z Łodzi, Wałbrzycha, Lęborka oraz Lubina za wsparcie w tym ważnym dla nas dniu! DZIĘKUJEMY! BRACI SIĘ NIE TRACI!
