Pierwszy, po ponad półrocznej przerwie, wyjazd, już za nami. W ubiegłą sobotę Zawisza zmierzył się w Mogilnie z Pogonią. Mecz ten miał być rewanżem za jedyną porażkę w rundzie jesiennej a także kolejnym krokiem do upragnionego awansu. Długi czas bramka gospodarzy była jak zaczarowana- Niebiesko-Czarni atakowali, próbowali, jednak bezskutecznie. W końcu wynik spotkania otworzył Rafał Piekuś, a później ustalił go Kamil Żylski i mecz zakończył się wynikiem 0:2
Na wyjazd udaliśmy się w sile 2 autokarów i kilkunastu aut, co przełożyło się na liczbę około 200 kibiców Zawiszy. Z nami w tym dniu obecnych było kilka osób z Włocławka, Łodzi, Tychów oraz Lubina.
Dzięki za wsparcie Bracia! Jeszcze przed rozpoczęciem spotkania na plocie powiesiliśmy flagi oraz transparenty skierowane do naszych kolegów, którzy przebywają na przymusowych wakacjach- Każuro, Zwolik trzymajcie się! Cały mecz prowadziliśmy dobry, momentami bardzo dobry doping, który wzmagał się wraz ze strzelonymi bramkami oraz na koniec spotkania.
W wyniku nadgorliwości smutnych panów jedna osoba zostaje zawinięta, a kilkanaście kończy z mandatami