Urodził się w Gdańsku. Ma 34 lata, jako piłkarz występował na pozycji środkowego pomocnika w takich klubach jak: Pogoń Szczecin, Gryf Wejherowo, Jeziorak Iława i Sokół Ostróda. Przez ostatnie pół roku pełnił rolę asystenta trenera Krzysztofa Brede w klubie Ekstraklasy Podbeskidzie Bielsko-Biała. Wcześniej był architektem awansu Sokoła Ostróda z III do II ligi.
Poniżej kilka słów od trenera:
Dlaczego Zawisza?
Na pewno jest to ciekawy projekt. To zdecydwało o tym, że się tutaj pojawiłem. Myślę, że to dobra opcja dla obu stron. Dla mnie jako młodego trenera, który marzy o dużej piłce i zgłasza się do niego duży klub z tradycjami. Ta opcja bardzo mi się spodobała. Wiem na jakim etapie jest Zawisza, czego potrzebuje, jakie są oczekiwania. Na pewno duże wyzwanie, ale jestem spokojny. Ostatnimi czasy zebrałem sporo doświadczenia, dlatego myślę, że jestem w stanie to wszystko przekazać i zrobić dużo dla bydgoskiego Zawiszy. Cieszę się, że mogę dzisiaj tutaj być.
Koncepcja grania?
Moja filozofia gry opiera się na tym, aby grać ofensywnie i agresywnie w odbiorze piłki. Chciałbym, aby drużyna w ten sposób się prezentowała. Oczywiście oglądałem mecze z poprzedniej rundy i mam swoje wnioski. Natomiast to jak będziemy grali pokaże czas. Muszę poznać zawodników, ich możliwości i w jaki sposób są w stanie funkcjonować na boisku, dopiero wtedy będę mógł ocenić ich potencjał. Mogę zakładać różne scenariusze, natomiast może się okazać, że będzie potrzebna inna koncepcja. Dlatego dobrze, że jest okres zimowy. Jest dużo czasu. Piłkarze będą poznawać mnie, ja ich. Wtedy znajdziemy odpowiedni środek, aby przede wszystkim zwyciężać.