Udał się Zawiszy rewanż na BKSie za porażkę w meczu pucharowym 30 września. Od początku do końca meczu było jasne kto jest tego dnia lepszy i kto zgarnie 3 punkty. Już w 16 minucie Niebiesko-Czarni objęli prowadzenie za sprawą Jaya Jaskólskiego, po kolejnych 10 minutach było już 2:0 dzięki główce Korneliusza Sochania. Przewaga Zawiszy nie podlegała dyskusji i na przerwę gospodarze schodzili prowadząc dwoma golami.
Po zmianie stron obraz gry nie zmienił się, w 57 minucie przewagę Zawiszy ładnym strzałem udokumentował Żyliński podwyższając wynik na 3:0. Po pięciu minutach niespodziewanie gola zdobył BKS, strzelcem Piotr Siekirka, który zdobył zwycięskiego gola w niedawnym meczu pucharowym. W 81 minucie po ładnej kontrze Żylski wyłożył piłkę Jaskólskiemu, któremu nie pozostało nic innego jak władować ją do pustej bramki.
W samej końcówce spotkania Korneliusz Sochań ujrzał drugą żółta kartkę i osłabił drużynę. Na szczęście mecz już dobiegał końca. Jak widać kartki nadal są problemem naszych zawodników. Wystarczy powiedzieć że piłkarze Zawiszy dostali w tym meczu 5 żółtych kartek (Sochań 2, Zniszczol, Żylski, Jaskólski) przy tylko jednej rywali.
W tabeli wskoczyliśmy na 3. miejsce wyprzedzając Sportis liczbą strzelonych goli. W następnej kolejce gramy na wyjeździe z Unią Gniewkowo.
Bramki: Jaskólski 2 (16', 81'), Sochań (26'), Żyliński (57') - Siekirka (62')
Zawisza: Michał Oczkowski – Deresiewicz, Orlicki, Stoppel, Zniszczol (64’ Cielasiński) – Mielcarek, Sochań – Żyliński (63’ Piekuś), Jaskólski, Brzeziński (84’ Prejs) - Żylski