Zawisza zremisował na wyjeździe z Kujawianką Izbica Kujawska 1:1. Od 12. minuty Niebiesko-Czarni grali w osłabieniu po czerwonej kartce Adriana Brzezińskiego. Przez ponad 80 minut nie było widać braku jednego zawodnika, były długie fragmenty, w których bydgoszczanie byli nawet dużo lepsi.
Gospodarze objęli prowadzenie po rzucie karnym w 28. minucie. Osłabionego Zawiszę stać było jedynie na wyrównanie za sprawą niezawodnego Kamila Żylskiego, który w 61. minucie zdobył 12. bramkę w lidze, a 14. w tym sezonie doliczając mecz pucharowy (razem 8 meczów).
Tym większe wkurzenie wśród kibiców, gdyż nasz najlepszy napastnik, w końcówce meczu w Izbicy, ujrzał czwarty żółty kartonik, co oznacza pauzę w następnej kolejce. Niestety będziemy musieli sobie poradzić bez Żylskiego w meczu z Legią Chełmża.
Nasz remis nie zrobił nam zbyt wielu szkód w tabeli. Sportis przegrał z Legią Chełmża, Lider Włocławek zremisował w Brodnicy, jedynie Włocłavia postanowiła poszaleć i rozgromiła Brzozę 9:1. Zajmujemy dalej 3. miejsce, co wydaje się idealną pozycją do ataku.
Kujawianka Izbica Kuj. - Zawisza 1:1 (1:0)
Bramka dla Zawiszy: Kamil Żylski 61’
Zawisza: Michał Oczkowski - Mateusz Oczkowski, Orlicki, Stoppel, Zniszczol - Mielcarek (86’ Dahms), Sochań - Jaskólski (70’ Prejs), Kozłowski, Brzeziński - Żylski