Na mecz pucharowy z B-klasową Wisłą Fordon trener Przemysław Dachtera zamieszał w składzie Zawiszy jak Robert Makłowicz w garnku. Wystarczy powiedzieć, że w podstawowej jedenastce znalazło się tylko dwóch zawodników, którzy wyszli w wyjściowym składzie w meczu z Cuiavią, Kozłowski i Zniszczoł.
Piłkarze, którzy dostali szansę występu w większym wymiarze czasu prowadzili z Wisłą do przerwy 2:1. W 60 minucie po faulu Stoppela sędzia podyktował rzut karny dla gospodarzy i zrobiło się 2:2.
Na kłopoty Kamil Żylski! Napastnik pojawił się na placu gry w przerwie i zdobył dwie bramki w odstępie minuty (71’ i 72’). Kropkę nad i postawił Tomasz Prejs w 82 minucie ustalając wynik.
5:2 i meldujemy się w kolejnej rundzie regionalnego Pucharu Polski. Kamil Żylski strzelił już 13 goli w 7 meczach w tym sezonie licząc razem ligę i puchar.
Bramki dla Zawiszy: Dahms (12'), Żyliński (29'), Żylski (71', 72'), Prejs (82').
Zawisza: Karbowski (26' Michał Oczkowski) - Zniszczoł, Falkowski, Witucki, Czyżniewski (46' Stoppel) - Kozłowski, Dahms - Prejs, Hoffmann, Żyliński (75' Brzeziński) - Wesołek (46' Żylski)