Jaka będzie przyszłość SP Zawisza
12.02.2007
Do końca lutego Stowarzyszenie Piłkarskie Zawisza ma przedstawić nowy statut. Zmiany mają doprowadzić do tego, by najważniejszych decyzji w IV-ligowym klubie nie mogli podejmować kibice tego zespołu.
To najważniejszy warunek, jaki postawili władzom SP szefowie CWZS Zawisza. Jest najistotniejszą, ale nie jedyną rzeczą, jaką powinno, według CWZS, spełnić Stowarzyszenie Piłkarskie, żeby stać się ośrodkiem, wokół którego ma być budowana nowa struktura futbolu w klubie przy ul. Gdańskiej (obecnie działają w nim następujące kluby piłkarskie: SP Zawisza, MSPN Zawisza i BKS-Zawisza oraz jeszcze oficjalnie funkcjonujący Zawisza SA ). Przypomnijmy, że tym piłkarskim jądrem miała zostać II-ligowa spółka Zawisza SA. Po wycofaniu zespołu z II ligi ten plan upadł. Kolejnym kandydatem do tej roli jest IV-ligowe SP Zawisza.
Wcześniej jednak musi wypełnić dwa najważniejsze warunki, o których napisali w swoim wspólnym oświadczeniu przedstawiciele CWZS i SP: "uchwałą CWZS Zawisza zobowiązano SP Zawisza do przedstawienia czytelnej struktury działalności i szkolenia" - to jedna rzecz, a drugą jest zobowiązanie się SP Zawisza "do stanowczego odcięcia się od działań chuligańskich kibiców".
- To rzeczywiście jeden z naszych postulatów, stanowcze odcięcie się od wszelkich aktów stadionowego bandytyzmu i ich potępienie - powiedział "Gazecie" prezes CWZS Zawisza Sebastian Chmara.
Reakcja SP na ten warunek była błyskawiczna. Szef stowarzyszenia Maciej Pietrzak bardzo szybko oficjalnie stwierdził: "Zarząd Stowarzyszenia Piłkarskiego Zawisza (...), oświadcza, iż zdecydowanie potępia, nie utożsamia się jak i jest przeciw wszelkim zachowaniom niegodnym kibica piłkarskiego. Wybryki chuligańskie, akty wandalizmu i przemocy w wykonaniu części uczestników aren piłkarskich kategorycznie i z wszelką mocą potępiamy. (...) Apelujemy do kibiców bydgoskiego Zawiszy o godne zachowanie, w tym obecność i kulturalny doping na meczach naszego klubu, na miarę Waszej wierności i oddania".
Potępienie chuligaństwa było jednak znacznie łatwiejsze niż wymagana przez zarząd CWZS radykalna zmiana zasad kierowania stowarzyszeniem. Jak się dowiedzieliśmy, CWZS mocno naciska, żeby SP Zawisza zmieniło statut, tak by Walne Zgromadzenia Delegatów podejmujące wszelkie najważniejsze decyzje, ograniczyć do kilku, kilkunastu osób i całkowicie wyeliminować z tego grona kibiców. Obecnie mają oni tam większość i co za tym idzie, rozstrzygający głos. Zdarzyło się, że zablokowali już nawet pomysły zarządu swego klubu. Władze SP mają do końca lutego czas na porozumienie się w tej sprawie z najbardziej zagorzałymi sympatykami IV-ligowego zespołu i przekonanie ich do zmian w sposobie kierowania klubem.
Źródło: Gazeta.pl