SP Zawisza Bydgoszcz - Skra Paterek 5:3 (1:2)
11.06.2017
Piłkarze bydgoskiego Zawiszy dziś wygrywają ze Skrą Paterek 5:3 (1:2).
W 21. kolejce klasy B (grupa III) lider Zawisza Bydgoszcz (który już wcześniej wywalczył awans do klasy A) podejmował w Potulicach ostatnią w rozgrywkach Skrę Paterek.
W rundzie jesiennej Zawisza wygrał w Paterku 4:2. Dwa gole zdobył wtedy Wojciech Ruczyński, a po jednym Jarosław Lewandowski i Przemysław Marchwant.
Dzisiaj trener Zarosa jak zawsze zaskoczył zestawieniem wyjściowej jedenastki. Tym razem na plac gry wyszło tylko trzech nominalnych obrońców: Setlak, Błażejewicz i Bąk. Eksperymentalne zestawienie początkowo nie wróżyło dobrze bydgoskiej drużynie.
Ku zdumieniu licznie zebranych kibiców prowadzenie uzyskała Skra.
W 7 minucie Łukasz Rybarczyk bez trudu uwolnił się od opieki defensorów Zawiszy i z 16 metrów strzałem w „okienko” pokonał Jana Stypczyńskiego. Drużyna z Paterka nie broniła wyniku, ale poszła za przysłowiowym ciosem.
W 13 minucie piłkę w kierunku bydgoskiej bramki kopnął z około 50 metrów Piotr Białka. Ku rozpaczy bydgoskich zawodników futbolówka wylądowała w siatce! Skra wygrywała już 2:0. Kibice chóralnymi śpiewami próbowali zdopingować Zawiszę do lepszej gry.
Mało było jednak strzałów na bramkę Łukasza Balcera, albo uderzenia były zbyt słabe. W jednej z akcji, po dośrodkowaniu Macieja Nowackiego, piłka otarła się o słupek.
W 27 minucie futbolówka po strzale Wojciecha Ruczyńskiego trafiła w poprzeczkę, a dobitkę Patryka Berezy obronił golkiper gości. W 30 minucie groźną akcję przeprowadziła Skra. Po zagraniu Piotra Białki chybił celu Łukasz Rybarczyk.
W 33 minucie Zawisza uzyskał kontaktowego gola. Po zagraniu Patryka Berezy na tzw. czystą pozycję wybiegł Paweł Kanik, który będąc sam przed bramkarzem Balcerem, skierował piłkę w jego lewy róg. 60 sekund później za lekko strzelał Bereza i golkiper gości bez problemu złapał piłkę. Potem niecelnie po akcji Pawła Kanika (najlepszego do przerwy w Zawiszy) strzelił Sergiusz Kot. Po 45 minutach bydgoska drużyna przegrywała 1:2.
Od początku drugiej połowy trener Zarosa wprowadził na boisko dwóch zawodników: Adama Wiśniewskiego i Adriana Brzezińskiego. Jak się miało później okazać, była to trafna decyzja szkoleniowca.
Jednak druga połowa znów zaczęła się nieszczęśliwie układać dla Zawiszy. W 50 minucie Łukasz Rybarczyk po raz kolejny „urwał” się bydgoskim piłkarzom i podwyższył wynik na 3:1 dla Skry. W 54 minucie iście filmową, indywidualną akcję przeprowadził Adrian Brzeziński. Minął kilku graczy z Paterka niczym tyczki slalomowe i uderzeniem w „okienko” zdobył bramkę.
Zawisza przegrywał wtedy 2:3. Do wyrównania doprowadził Wojciech Ruczyński, który w 68 minucie wykorzystał dośrodkowanie na 5 metr od Jarosława Lewandowskiego. 4 minuty później znów swój kunszt piłkarski pokazał Adrian Brzeziński. Jego świetne dośrodkowanie na około 3 metr przed bramkę wykorzystał Patryk Bereza, głową pokonując Balcera. Zawisza wygrywał w tym momencie 4:3.
W 75 minucie został ustalony wynik meczu. Na strzał z około 25 metrów zdecydował się Adam Wiśniewski i futbolówka wylądował w siatce. Pod koniec spotkania Wojciech Ruczyński po raz drugi trafił w poprzeczkę. W 21. kolejce klasy B (grupa III) lider Zawisza Bydgoszcz pokonał Potulicach Skrę Paterek 5:3 (1:2).
Trzeba koniecznie podkreślić, że Skra Paterek to druga drużyna (obok Zielonych Zalesie), która nawiązała walkę z Zawiszą w dwóch meczach ligowych (u siebie i na wyjeździe). Obydwu rywalom należy się uznanie!
Po meczu na stadionie pojawiły się szampany.
Kibice przygotowali na dzisiejszy mecz ciekawą oprawę. Zwracał uwagę transparent o treści:„MIMO RZUCANYCH NAM KŁÓD, STAWIAMY KOLEJNY KROK W PRZÓD”.
Te słowa niech zapamiętają na zawsze wszyscy, którzy życzyli, życzą i będą źle życzyć klubowi.„ZAWISZA NIGDY NIE ZGINIE” – z tym napisem podeszli piłkarze do kibiców, aby podziękować im za doping w całym sezonie 2016/2017.
Zawisza zakończył już sezon ligowy, ponieważ Akademia Futbolu Brzoza nie chce rywalizować w spotkaniu 22. kolejki.
Potyczka ze Skrą Paterek była więc pożegnaniem z klasą B dla bydgoskiej drużyny. Trzeba mieć nadzieję, że po raz ostatni w historii Zawisza grał na tak niskim poziomie ligowym.
Mecz ze Skrą Paterek był również ostatnim dla trenera Patryka Zarosy i kierownika drużyny Leszka Pawlikowskiego.
Podziękowania dla nich za włożoną pracę.
11.06.2017. 11:00. Potulice: Zawisza Bydgoszcz – Skra Paterek 5:3 (1:2)
0:1 Łukasz Rybarczyk (7)
0:2 Piotr Białka (13)
1:2 Paweł Kanik (33)
1:3 Łukasz Rybarczyk (50)
2:3 Adrian Brzeziński (54)
3:3 Wojciech Ruczyński (68)
4:3 Patryk Bereza (72-głową)
5:3 Adam Wiśniewski (75)
Zawisza:
Jan Stypczyński – Michał Setlak (74, Oskar Ziemba), Patryk Błażejewicz, Bartosz Bąk – Sergiusz Kot, Przemysław Marchwant (46, Adam Wiśniewski), Maciej Nowacki (61, Jarosław Lewandowski), Nikodem Kasperczak (46, Adrian Brzeziński,), Patryk Bereza, Wojciech Ruczyński, Paweł Kanik. Ponadto w kadrze meczowej: Kamil Marczuk – Bartosz Stoppel, Tomasz Widomski. Trener: Patryk Zarosa.
Skra:
Łukasz Balcer – Michał Chałasiewicz, Michał Zieliński, Karol Wawrzyniak (70, Patryk Wajer), Paweł Jarczyński – Dawid Koliński, Krystian Raese, Piotr Białka, Mateusz Zygmunt (80, Michał Gnitecki), Wojciech Wrzalik (51, Bartosz Malczewski), Łukasz Rybarczyk (90, Borys Bąk). Trener: Artur Czechowicz. Żółta kartka: Patryk Bereza.
Sędziowie: Dariusz Drozd (Bydgoszcz) – główny,Bartosz Kowalczyk i Bartosz Kaszyński (obaj Bydgoszcz) – asystenci.
Galeria zdjęć
Galeria zdjęć #2
Galeria zdjęć #3
Zawisza świętuje awans do A-klasy 11.06.2017
Doping + oprawa + piro kibiców Zawiszy 11.06.2017