Bruski już nie świętuje niepodległości
15.11.2016
Pseudoprezydent Rafał Bruski nie wziął udziału w obchodach Święta Niepodległości, które jak co roku odbyły się na Placu Wolności. Wysłał na nie swojego zastępcę, a sam ogłosił udział w rajdzie rowerowym.
Jak jego udział w tym rajdzie wyglądał - opowiedzieli nam jego uczestnicy. Mości prezydent (niby kolarz) wziął się na sposób i do rajdu dołączył na samym końcu wyskakując z lasu w Białych Błotach.
Kolejny raz okazało się, że jego patriotyzm jest tylko na pokaz i tylko wtedy, gdy u władzy jest jego partia. Przez cały okres sprawowania urzędu do roku 2015 brał czynny udział w obchodach, a teraz się chyba obraził, może dlatego, że w planach tegorocznych nie było punktu mówiącego o podskakiwaniu w rytm znanego - "Kto nie skacze...", a w tym nasz kochany Rafałek jest dobry.
Kolejnym powodem jego nieobecności mógł być lęk przed usłyszeniem prawdy o gnębicielu dzieci i grabarzu Zawiszy - widać więc, że jest coś za uszkami i wstyd stanąć twarzą w twarz z tymi, którzy tę prawdę głoszą.