Zwycięstwo i remis SP ZAWISZA w sparingach z Elaną Toruń.
21.12.2015
Dwa mecze sparingowe z Elaną Toruń rozegrały drużyny Zawiszy rocznika 2004. Jako pierwsza z rówieśnikami Elany zagrała druga drużyna trenera S. Bigalke. Pierwsza połowa meczu kończy się prowadzeniem 1:0 po golu Wiktora Bielawskiego. W drugiej połowie bramkę na 2:0 zdobył po bardzo ładnej indywidualnej akcji Maks Szpakowski. Gospodarze ambitnie dążyli do poprawy wyniku i w końcówce meczu udało im się zdobyć honorowego gola. Druga drużyna rocznika 2004 robi stałe postępy, co cieszy i pozwala z większym optymizmem oczekiwać rundy wiosennej ligi młodzika.
Po meczu drugich zespołów przyszedł czas na konfrontację pierwszych drużyn. Mecz zapowiadał się bardzo interesująco. Drużyna Elany rocznik 2004 w listopadzie bardzo dobrze zaprezentowała się w czwórmeczu, gdzie za przeciwników miała drużyny Lechii Gdańsk, Legii Warszawa i Lecha Poznań. Drużyna z grodu Kopernika wygrała z Lechem i zremisowała z Lechią. Ciekawi byliśmy zatem jak w pojedynku z bardzo wymagającym rywalem zaprezentuje się pierwsza drużyna trenera Sławomira Bigalke. Mecz rozpoczął się od ataków gospodarzy, którzy w początkowym okresie gry nie wykorzystali kilku dogodnych sytuacji podbramkowych. Dalsza część pierwszej połowy to już bardziej wyrównana gra. Pierwsze 30 minut gry nie przyniosło bramek. W przerwie meczu trener Bigalke miał wiele uwag do gry swoich podopiecznych. Rozmowa przyniosła znaczną poprawę gry w drugiej połowie. Pressing na całym boisku sprawił, że drużyna Elany miała problemy z konstruowaniem akcji. Zawiszacy tymczasem coraz częściej dochodzili do sytuacji, z których mogli pokusić się o zdobycie bramki. Niestety mimo dobrej gry i dwóch stu procentowych sytuacji nie udało się przypieczętować golem optycznej przewagi. W opinii szkoleniowców obydwu drużyn był to bardzo pożyteczny sprawdzian. Należy podkreślić wysoki poziom meczu i mimo dużego zaangażowania grę fair obydwu drużyn.