Przydupas tiereszczenko pognany przez oszusta

14.02.2015
Nadtrener w klubie oszusta - niejaki Tiereszczenko już tam nie pracuje. Ten, który kochał swojego pana do szaleństwa został przez niego pognany. Tak więc widzimy, że nie pomogło to, iż Aleksiej gnębił współpracowników, donosił na nich do Pinokia. Sam okazał się trenerskim nieporozumieniem, nie wiedział ile zmian można przeprowadzić w meczu, a na wyjazd do Zabrza zapomniał zabrać badań lekarskich bramkarza i osiągnął tam historyczny wynik - przegrał 0:11.

Jako człowiek okazał się totalnym zerem moralnym, bo jak nazwać kogoś, kto potrafi kogoś sukcesy przypisać sobie, nie mając z owymi osiągnięciami nic wspólnego.

Tchórzliwy Ukrainiec współpracował też z policją i potrafił im przekazywać dwustronne referaty na tych, którzy mieli inne zdanie od niego i mówili mu je w twarz. Opinia o nim to nie tylko nasze zdanie, bo więcej o tym nieudaczniku możecie dowiedzieć się od zawodników drużyny juniorów.

Takie kanalie pracują i w tym przypadku pracowały w klubie oszusta, który prowadzi go do ruiny sportowej, ale także moralnej.