DYREKTOR SKRZYŃSKI CHWALI NOWY TRANSFER. SZKODA, ŻE ZACZYNA OD KŁAMSTWA…
12.01.2015
Zawisza ściągnął napastnika. Można podejrzewać, że to wydarzenie, które nie odbije się szerokim w Europie, a ów napastnik raczej nie zostanie gwiazdą ekstraklasy. Ale na razie w Bydgoszczy panuje optymizm. Tak wielki, że dyrektor Łukasz Skrzyński zaczął ze szczęścia majaczyć.
Na temat Jovicy Stokicia wypowiedział się następująco (cytat za „GW”): – Jego wielkim atutem jest systematyczność. Gdziekolwiek by grał, zawsze był skuteczny.
Różne Skrzyński mógł wymienić atuty Stokicia – że nieźle gra głową. Albo że w miarę szybki. Że się dobrze ustawia. Że ma mocne uderzenie. Wszystko to byłoby bardzo trudne do zweryfikowania. Mógł wypowiedzieć dowolną bzdurę, a ta przeszłaby niezauważona.
Niestety, Skrzyński postanowił wypalić z armaty: – Jego wielkim atutem jest systematyczność. Gdziekolwiek by grał, zawsze był skuteczny.
Stokić w swojej karierze grał w siedmiu klubach. Oto dorobek w kilku z nich:
Jeju United (Korea Południowa) – 0 goli w lidze.
Honved Budapeszt (Węgry) – 0 goli w lidze.
FK BSK Borca (Serbia) – 0 goli w lidze.
NK Zvijezda Gradacac (Bośnia i Hercegowina) – 0 goli w lidze.
Kecskemeti TK (Węgry) – 2 gole w lidze.
Strzelał za to Stokić bramki dla Modricy Maxima oraz dla FK Borac Banja Luka (oba: Bośnia i Hercegowina). To dość łatwe do policzenia: na siedem klubów, w których występował, w pięciu był całkowicie nieskuteczny, a jedynie w dwóch skuteczny.
Albo więc Skrzyński nie wie, kogo kupił, albo próbuje mydlić oczy kibicom, albo nałykał się psychotropów.
Źródło: WESZŁO.COM