500 osób na Mili!
06.12.2014
W tygodniu poprzedzającym mecz ze Śląskiem Wrocław oficjalna strona osuchowego cyrku zapraszała na Sebastiana Milę, choć to bardzo dziwne właśnie na niego, a nie na swoich pseudopiłkarzy. Na stadionie zjawiło się pięciuset fanów talentu reprezentanta Polski i on ich nie zawiódł. Wkładki przegrały kolejny mecz i już na początku kolejki umocniły się na ostatnim miejscu w tabeli. Na trybunach jak zwykle tragedia, mimo rozdawanych darmowych zaproszeń w różnego rodzaju środkach przekazu, a także sklepach nawet tych spożywczych.
Po taksówkarzach mamy następną grupę społeczną - żołnierzy, którzy za darmo mieli wypełnić puste krzesełka i podnieść statystykę ilości widzów oglądających wyczyny wkładek. W związku z tym pseudo klubowi działacze, z niestrudzonym Marcinkiem pasibrzuchem Niemcewiczem wymyślili zakaz wnoszenia na obiekt aparatów fotograficznych. Najprawdopodobniej ma to związek z naszą przynależnością do struktur NATO i podglądaniu naszych dzielnych wojaków przez wrogie wojska radzieckie.
Stadion jest chroniony prawie jak Pentagon, czyli możemy sądzić, iż jest obiektem strategicznym i ważnym dla obronności państwa. Wśród pół tysięcznej rzeszy fanatycznych darmowych kibiców, połowę stanowiły dzieci, które na mecz przywieziono z kilku miejscowości naszego regionu, w ramach programu szkolnego wiedzy o społeczeństwie.
Niestety pobyt nie był dobra lekcją wychowawczą dla tej młodzieży, bo nasłuchali się od osuchowych pikusi steku wulgaryzmów kierowanych do sędziego i władz piłkarskich cyt. sędzia c..j, je..ć PZPN. Z niecierpliwością czekamy na wdrożenie kolejnych nowatorskich pomysłów, które rozsławią cyrk oszusta nie tylko w Polsce, ale i za granicą.
Słysząc, że Rumak proponuje zmianę trenera, podpowiadamy, iż nie trzeba daleko szukać, bo w strukturach tego cyrku jest znakomity fachowiec i to z zagranicy - niejaki Aleksiej Tiereszczenko. Warto dać mu szansę, bo gwarantuje wyniki dwucyfrowe i uniwersalność zawodników np. napastnik może być bramkarzem.
Na koniec gorąca prośba do Pinokia, bądź bardziej elastyczny dla swoich pseudopiłkarzy i zmień im przed ostatnią kolejką ultimatum o 10 punktach.
Choć teoretycznie i praktycznie jest to nie możliwe, niech w tym pożegnaniu z piłkarską jesienią w Bielsku-Białej zdobędą 2 duże punkty i w nagrodę wyślij ich łaskawco na obóz do słonecznej Hiszpanii.