Na osuchodrużynę nie chcą przychodzić nawet za darmo
25.09.2014
Mimo tego, że na mecz z Podbeskidziem, osuchofani, którzy byli na spotkaniu z Wisłą mieli darmowy wstęp na trybunach pojawiło się tylko 350 osób. Widać po frekwencji, że coraz więcej ludzi odsuwa się od Pinokia i jego kłamliwych teorii. Miało być tak wspaniale bez tych parszywych kiboli, a jak jest wszyscy widzą. Klub idzie na dno, ale jak tu się dziwić skoro oszust powiedział, że spuści go do czwartej ligi na złość kibicom - taka to jest ta jego miłość do Zawiszy.
Według relacji jednej z gazetek kibice wkładów pozwolili sobie podczas wczorajszego meczu na gwizdy i niecenzuralne epitety wobec swoich idoli. To ci dopiero... Jak my po pięciu meczach bez zwycięstwa potrafiliśmy jechać na wyjazd w 1500 osób i wspierać zawodników mimo kolejnej porażki to nas nie szanowali i pisemka przeciwko nam podpisywali. Teraz macie wkładki nowoczesnych kibiców, możecie na nich liczyć, są z wami na dobre i złe w liczbach zbliżonych do 20 tysięcy.
Na następny meczyk będzie Pinokio musiał już chyba płacić tym wspaniałym fanom by przyszli, a może zmusi Rafałka Lojalkę do działania i ten coś wymyśli, by przekroczyć nieosiągalną ostatnio barierę tysiąca oglądaczy. A swoją drogą to pseudoprezydencik też ostatnio przestał odwiedzać rubasznego menago i jakoś na trybunach go nie widać, czyżby rozwód najważniejszej pary Bydgoszczy, czy to już wstyd zasiadać koło Pinokia?