Ponad 350 tys. prawdziwych bydgoszczan kontra Osuch i jego
26.07.2014
Jak przewidywaliśmy przed meczem osuchowej drużyny z Zulte Waregem kolejny raz doszło do zaklinania rzeczywistości. Przy okazji nakarmiono również opinię publiczną zakłamaną ilością widzów na tym meczu. No cóż do tego jesteśmy już przyzwyczajeni, te 2 tys gapiów na górkę - mądry tylko z politowaniem pokiwa głową, a głupi uwierzy we wszystko. Ale nie o frekwencji miała być tu mowa. Tradycyjnie po kolejnym "wielkim sukcesie" swojej europejskiej drużyny długonosy osobnik skierował podziękowania do tych, którzy zdecydowali się obejrzeć "europejskie gwiazdy" grające w tym po "europejsku zarządzanym klubie". Styl i formę pozostawiamy do oceny polonistom, nas bardziej zainteresowało to jak poznański megaloman określił obecnych na meczu: "Wielkie dziękuję dla wszystkich BYDGOSZCZAN, którzy wczoraj przybyli na nasz mecz w Lidze Europy. To Wy byliście prawdziwymi Europejczykami i swoim dopingiem oraz zachowaniem pokazaliście, że na trybunach zagościła Liga Europy.
Okazuje się, że w Bydgoszczy populacja "prawdziwych Europejczyków" to ok 2% ogółu mieszkańców. No tak, reszta to przecież według wcześniejszych określeń Radosława Osucha - patologia, bandyci i biedota.
Tylko jakiś ćwierć inteligent lub człowiek, który kolokwialnie mówiąc ma całkowicie zryty łeb może w ten sposób, tylko według sobie znanych kryteriów klasyfikować mieszkańców Bydgoszczy.
Porażające jest to, że bezkrytycznie przyklaskują mu w tym bydgoskie media, zapewne też w swoim mniemaniu działające według europejskich standardów, z "prawdziwymi europejskimi" dziennikarzami w składzie.
Podsumowując, mamy w Bydgoszczy: 2% "prawdziwych Europejczyków", po europejsku zarządzany klub, z europejskiej klasy piłkarzami i bez żadnej przesady - największego (dosłownie) europejskiego bufona!
W oczekiwaniu na kolejny zryw tych "2% prawdziwych Europejczyków", dziękujemy wszystkim prawdziwym bydgoszczanom za to, że poznali się na tym długonosym osobniku i nie dają wiary jego propagandzie i jego kłamstwom.