Jak wyglada sprawa przenosin klubu...

19.12.2013
Źródło: www.futbolnews.pl
Radosław Osuch, właściciel Zawiszy, od kilku dni straszy w mediach, że przeniesie klub do innego miasta ze względu na narastający konflikt z kibolami bydgoskiego klubu. Spieszymy uspokoić prawdziwych fanów piłki z miasta nad Brdą – Osuch nawet jakby bardzo chciał, nie przeniesie klubu gdzie indziej, gdyż zwyczajnie zabraniają mu tego przepisy UEFA.
Decyzję podejmę do końca roku. Albo zostanę w Zawiszy, albo przeniosę klub do innego miasta, mógłbym też sprzedać czołowych graczy, a rundę dokończyć juniorami – podjął próbę zaszantażowania sympatyków futbolu z Bydgoszczy Osuch po ostatnim meczu Zawiszy z Lechem Poznań, podczas którego szalikowcy wywiesili na trybunie B Stadionu im. Zdzisława Krzyszkowiaka transparent „Zawisza to my, a nie Osuch i psy” i zwyzywali policję. Ultrasi „Niebiesko-Czarnych” uważają, że zamieszki podczas poprzedniego meczu z Widzewem sprowokowała policja i mają żal do właściciela Zawiszy, że ten stanął po stronie służb w konflikcie z kibicami.
Osuch parokrotnie obwiniał fanów „Zetki”, że przez ich naganne zachowanie musi płacić wysokie kary finansowe. Po spotkaniu z Lechem zapowiedział, iż rozważa wycofanie się z Zawiszy. Swój zamiar mógłby zrealizować jedynie połowicznie, sprzedając tylko kluczowych zawodników i próbując dokończyć rozgrywki juniorami. Na przeniesienie klubu do innego miasta, czym przede wszystkim szantażuje, nie pozwalają mu bowiem obowiązujące również w polskiej piłce przepisy UEFA.
Ustęp 3 zatytułowany „Zakazane Środki” artykułu 51 bis dotyczącego „Zasad Promocji i Spadków” w Statucie UEFA z 2012 roku wyszczególniony jest kategorią bezwzględnego wymogu, czyli wyraża dobitnie, że przeniesienie klubu jest absolutnie zabronione. W ustępie tym czytamy: „Zmiana legalnej formy lub struktury firmy, upoważniająca klub do zakwalifikowania się do mistrzowskich rozgrywek krajowych na podstawie uwarunkowań sportowych czy otrzymania licencji ze szkodą dla rywalizacji sportowej, jest zabroniona. Dotyczy to na przykład, zmiany siedziby, zmiany nazwy lub przeniesienia podmiotów między różnymi klubami. Zabronione decyzje powinny być rozpatrywane przez Komisję Odwoławczą danego Stowarzyszenia”.
Biorąc powyższe pod uwagę, półtora roku temu właśnie śląski biznesmen Ireneusz Król nie mógł przenieść Polonii Warszawa, którą odkupił od Józefa Wojciechowskiego do rodzinnych Katowic. Zabraniały mu tego bowiem wyraźnie przepisy UEFA.
Zadziwiające, że poznański menedżer FIFA, zwany pieszczotliwie „Kung Fu Panda”, który na czas swojej działalności w Zawiszy zawiesił licencję piłkarskiego agenta, zapowiadając przeniesienie klubu do innego miasta całkowicie zlekceważył uwarunkowania UEFA. Czyżby nie uczulił go w tej sprawie doradzający mu mecenas z Poznania, specjalista od prawa sportowego, były członek zarządu PZPN, Jacek Masiota? A może, świetnie znając ten przepis, panowie poznaniacy zagrali w Bydgoszczy najzwyczajniej pod publiczkę, chcąc jedynie postraszyć miejscowych kibiców zmianą siedziby klubu. Fani Zawiszy wobec tego mogliby więc spokojnie odparować Osuchowi: – Nie strasz, nie strasz, bo się...
Jacek Kmiecik

Oprócz tego jest jeszcze takie coś, jak statut WKS Zawisza Bydgoszcz SA, tam również jest czarno na białym, że Zawiszy nie można przenieść.