Grać, Wygrywać, Zapierdalać!
29.10.2012
Czy to już koniec szans Zawiszy w walce o ekstraklasę w sezonie 2012/13???
Po sobotnim spotkaniu w Grudziądzu widać, że raczej szanse na awans są bardzo nikłe, jednak co niektórzy piłkarze jak i sztab szkoleniowy są innego zdania.
Kapitan drużyny Niebiesko-Czarnych Łukasz Skrzyński (na zdjęciu) w wywiadzie dla jednej z lokalnych gazet wypowiada słowa co najmniej dziwne i żenujące. Nie wypada takich słów używać piłkarzowi, który ma dać przykład pozostałym zawodnikom w drużynie. Otóż "Skrzynia" twierdzi, że sobotnie, derbowe spotkanie było wyrównane! A już o optymizmie i lepszej grze zespołu na przyszłość niech lepiej się nie wypowiada na łamach mediów, bo sam piłkarz kompromituje nasz klub!!!
Inną sprawą jest brak na kolejnej już konferencji prasowej trenera Jurija Szatałowa, ku zdziwieniu wszystkich dziennikarzy na pomeczowej konferencji w Grudziądzu pojawił się II trener zespołu Jarosław Wielgus.
Faktycznie należy odnotować od początku pojawienia się w klubie na Gdańskiej braku kontaktu z kibicami trenera Szatałowa. Podobnie rzecz się ma na konferencjach prasowych, przed ligowymi spotkaniami w Bydgoszczy, które zawsze odbywały się dwa dni przed meczem.
Co do optymizmu na przyszłe spotkania, to mogą się one okazać jedynie dobijaniem kolejnych gwoździ do trumny, Termalica Nieciecza bardzo niewygodny rywal, przypomnieć należy choćby jedyną porażkę Zawiszy na własnym stadionie z ubiegłego sezonu właśnie z Termalicą. Tydzień później wyjazd do lidera rozgrywek o mistrzostwo I ligi Floty Świnoujście, która ma już po 14 rozegranych kolejkach 12 punktów przewagi nad Zawiszą.
W najbliższym sobotnim spotkaniu znów zapewne dojdzie do kolejnych roszad w podstawowej "11", gdyż wystawienie od początku spotkania w Grudziądzu, przez trenera Szatałowa, w linii obrony Pawła Strąka oraz młodzieżowca Mateusza Mąki okazało się, już przed rozegranym spotkaniem, golem samobójczym.
I na koniec poniedziałkowego komentarza z weekendu słowa z trybun "GRAĆ - WYGRYWAĆ - ZAPIERDALAĆ" są jak najbardziej na miejscu! Niech sobie każdy piłkarz, który zakłada koszulkę z [Z] na piersi, wraz z całym sztabem szkoleniowym wezmą te słowa do głowy.
Bo My kibice Zawiszy Byliśmy, Jesteśmy i Będziemy Zawsze tam, gdzie Nasz Zawisza gra, ale nie chcemy, aby nas wyśmiewano za żenującą grę, w jakimś Grudziądzu czy też na wsi zwanej Stróże...