WOJNA O ZAWISZĘ c.d - za pieniędzmi
13.03.2006
- Działamy zgodnie z prawem i obowiązującymi przepisami - twierdzi Wojciech Klatt, prezes Zawiszy Bydgoszcz SA, a wcześniej dyrektor Kujawiaka. I odpiera zarzuty Stowarzyszenie Piłkarskiego Zawisza.
Przypomnijmy, że podczas środowej debaty w naszej redakcji przedstawiciele stowarzyszenie zarzucili, że podczas przenosin Kujawiaka do Bydgoszcz zostało złamane prawo. Uważają, że drugoligowy zespół nieprawnie posługuje się nazwą Zawisza, nie powinien być zatwierdzony do rozgrywek i nie może funkcjonować w Bydgoszczy pod tą nazwą oraz być włączonym struktury Cywilno-Wojskowego Związku Sportowego Zawisza. Zarzuty to: złamanie ustawy o kulturze fizycznej z 1996 roku oraz naruszenie Kodeksu Cywilnego. Obalają je prezes Klatt, wiceprezes PZPN Eugeniusz Kolator i prezes CWZS Sebastian Chmara.
PRZEGLĄD SPORTOWY: Dlaczego Kujawiak Włocławek został przeniesiony do Bydgoszczy?
WOJCIECH KLATT: Nie mogę na to pytanie odpowiedzieć, bo jestem ciałem zarządzającym, a nie decyzyjnym. Nie brałem w tym udziału, nie miałem śmiałości pytać głównych właścicieli, skąd ten pomysł. Nie byłem uczestnikiem żadnych rozmów dotyczących przenosin. Moim zadaniem było tylko dokonywanie dokumentacji przy finalizacji tego przedsięwzięcia.
c.d na łamach dzisiejszego "Przeglądu Sportowego" zapraszamy...