Zakazy nas nie dotyczą - jedziemy do Tychów
04.04.2011
Mimo, że "wszechmocna instytucja" ukarała nas zakazem wyjazdowym do końca sezonu jedziemy do Tychów. Kara dotyczy zorganizowanej grupy, czyli "jakiej" pytamy? dziesięcio, stu czy pięciusetosobowej. Wniosek z tego może być tylko jeden, każdy z nas może indywidualnie wejść na stadion, bo nie jest w zorganizowanej grupie. Chociaż pierwotnie mieliśmy jechać pociągiem, musimy ze względu na wiadome służby i "niby zakaz" zmienić transport na kołowy, więc organizujemy we własnym zakresie środki transportu i
ruszamy do naszych braci. Każdy jedzie na własną rękę (nie zabieramy
żadnych barw klubowych, by nie prowokować zainteresowania przez wiadome
służby), spotykamy się na stadionie w Tychach - pokażmy, że można.
Muzeum Piwowarstwa w TychachZAWISZA TO MY