Koniec testów w Zawiszy
08.02.2011
Jutrzejsze mecze sparingowe będą ostatnią szansą dla testowanych piłkarzy do tego, by przekonać do swoich umiejętności szkoleniowców. - W kolejnych spotkaniach na boisko wyjdą gracze, którzy na wiosnę będą tworzyć ścisłą kadrę zespołu - zapowiada trener Maciej Murawski.
Nasi piłkarze na nudę nie mogą teraz narzekać. - Bardzo często gramy mecze kontrolne, a poza tym jesteśmy w mocnym treningu i już pojawia się przemęczenie - dodaje szkoleniowiec. To zmęczenie widać było w sobotnich pojedynkach z Lechem Rypin i Victorią Koronowo. Jutro po raz ostatni przed ligą Zawisza rozegra dwa sparingi jednego dnia: z GLKS-em Nadarzyn (14) i Wdą Świecie (16). Po ich zakończeniu podjęte zostaną decyzje w sprawie testowanych piłkarzy. Jeden z nich Benjamin Imeh podpisał już umowę z naszym klubem. Z trójki pozostałych największe szanse na to ma Maciej Kot. Syn byłego piłkarza Zawiszy ma kilka atutów. - Jest lewonożny i, co ważne, to jeszcze junior - wylicza Murawski. Nie wiadomo, jak potoczą się losy Białorusina Ivana Andrejewicza i Senegalczyka Emila Thiakane.
W piątek w pojedynku z poznańską Wartą wyjściowy skład bydgoszczan ma być zbliżony do tego, który w pierwszej kolejce rundy wiosennej zagra z Zagłębiem Sosnowiec.
- Trzeba zacząć zgrywać drużynę. Oczywiście oprócz tego meczu będziemy mieć jeszcze inne sparingi i pewne korekty w jedenastce mogą nastąpić - dodaje Murawski.
Źródło: Gazeta Wyborcza