Kto na Zawiszy gra w kotka i myszkę?

18.01.2011 Już w najbliższym czasie kapitał założycielski II-ligowej spółki podniesie się o ponad 700 tysięcy złotych. To jednak tylko kropla w morzu potrzeb, bo trzeba znaleźć pieniądze na dalszą część sezonu.

Właśnie w tej sprawie w miniony weekend rozmawiali ze sobą obaj akcjonariusze - miasto Bydgoszcz oraz Stowarzyszenie Piłkarskie Zawisza. Jaki był temat ostatnich negocjacji? - Przede wszystkim dyskutowaliśmy o sprawach związanych ze statutową działalnością spółki - wyjaśnił w rozmowie z portalembydgoskim.pl rzecznik Stowarzyszenia Karol Tonder. - Przedstawiono również szereg ciekawych dla naszej strony propozycji. Na przykład zaproponowano nam miejsce w zarządzie.

Drugą ważną kwestią jest także znalezienie pieniędzy na dalsze finansowanie drużyny, która ma realne szanse na awans do I ligi. Po raz kolejny miasto zadeklarowało dalsze wsparcie dla spółki, przynajmniej w najbliższym okresie. Pojawia się również temat tajemniczych inwestorów, gotowych zainwestować w klub. - Chodzi o przejęcie pełnej kontroli nad spółką. Można zakładać, że była to propozycja wiążąca i poważna. Dlatego zaprosiłem potencjalnego inwestora do naszego urzędu. Jeśli jest gotów do rozmów, to możemy dyskutować - mówił kilka dni temu zastępca prezydenta Sebastian Chmara.

Dla wybranego darczyńcy ważnym problemem jest właśnie pakiet spraw związanych z działalnością spółki. Potencjalny sponsor chciałby przejąć sto procent akcji, ale pozostałe trzy procent należą do Stowarzyszenia Piłkarskiego. Jego działacze nie widzą jednak w tym kłopotu. - Przecież pełny pakiet kontroli nad spółką można już mieć posiadając 51 procent akcji - dodał Tonder. - Dlatego nie wiem skąd pojawia się kwestia całego pakietu. Ta sprawa została przez nas rozwiązana już kilka miesięcy temu na specjalnym głosowaniu.

Jaka więc będzie finansowa przyszłość klubu? Wszystko zależy przede wszystkim od dalszych chęci i możliwości głównego udziałowca, czyli Ratusza. Pojawiła się jednak iskierka nadziei, że środki się znajdą. Ponadto jeszcze w poprzednim tygodniu kapitał spółki został podwyższony o 700 tysięcy złotych na bieżącą działalność. - Miasto podczas sobotnich rozmów zadeklarowało dalsze wsparcie i podtrzymało wcześniejsze ustalenia z poprzedniego roku. Sytuacja w spółce może zmienić się po zakończeniu sezonu. Wszystko jednak wymaga dalszych ustaleń. Dlatego z tym większym zdziwieniem przyjąłem poniedziałkowe informacje Gazety Wyborczej o nowej propozycji Ratusza w kwestii sprzedaży reszty naszych akcji oraz praw do loga i nazwy - zakończył Tonder.


Źródło: PortalBydgoski.pl