Murawski: trzeba wykorzystać bazę sportową
10.01.2011
Piłka nożna. Dziś II-ligowy Zawisza od badań wydolnościowych rozpoczyna przygotowania do rundy wiosennej
Trener bydgoskiej drużyny ma pomysł na akademię piłkarską. Najlepsi powinni trafiać na Gdańską ze szkółek prowadzonych na Bronikowskiego i Sielskiej.
Nie wszystkie od razu wzorce da się skopiować z Niemiec na nasze podwórko, ale pewne założenia można bynajmniej spróbować wcielić w życie. Z takiego założenia wychodzi Maciej Murawski, który w ubiegłym miesiącu ze swoim sztabem przebywał na stażu w Leverkusen. W Bayerze, żeby dostać się na zajęcia u boku gwiazd Bundesligi, trzeba przejść długą selekcję w najmłodszych grupach wiekowych.
Murawski widziałby to samo w Zawiszy. W nim również mogliby trenować zawodnicy, którzy są na ostatnim etapie szkolenia.
- Jeśli tak wszyscy chcą widzieć wychowanków klubu w pierwszym zespole, to spróbujmy utworzyć taką akademię, wykorzystując do tego bazę sportową na Gwieździe i w Fordonie - mówi nam Murawski. - Chodzi o to by, gracze kończący wiek juniora, posiadali umiejętności pozwalające im grać w seniorach.
- Myślę, że taki programowy system szkolenia - dodaje Maciej Murawski - byłby z korzyścią nie tylko dla zawodników, ale i trenerów. Niczego nie chcemy szkoleniowcom narzucać, zamierzamy jedynie podzielić się naszymi spostrzeżeniami i pomysłami na funkcjonowanie grup juniorskich, żeby nie było potem przepaści. Jeśli będzie taka wola, to jesteśmy do dyspozycji i służymy pomocą. Chciałbym, że Zawisza z każdym rokiem był lepszym klubem, ale to z kolei spowoduje, że wychowankom będzie trudniej dostać się do pierwszego zespołu.
Źródło: Express Bydgoski