Fani Zawiszy utknęli w kolejkach

09.11.2010
Kibice, którzy na kilkanaście minut przed meczem piłkarzy Zawiszy z Jarotą pojawili się przed kasami stadionu, musieli w kolejkach spędzić blisko godzinę. - Nowy system spisał się dobrze, ale nie idealnie. Najważniejsze, że wiemy, co trzeba poprawić - tłumaczy wiceprezes klubu Piotr Burlikowski.

Do poprawienia jest dużo, bo spora część kibiców na stadionie pojawiła się dopiero na początku drugiej połowy meczu. Fani, i to zarówno ci z Fan Kartą, jak i pozostali utknęli w długich kolejkach. - Dla nas to było pierwsze spotkanie, w którym próbowaliśmy rewolucyjny jak na II ligę system. By w przyszłości taka sytuacja się nie powtórzyła, otworzymy większą liczbę kas i zwiększymy liczbę osób sprzedających bilety - dodaje Burlikowski

To jednak niejedyne zmiany zapowiadane przez klub. Działacze liczą, że nadal fani chętnie nabywać będą Fan Karty, które upraszczają organizatorom identyfikację kibiców, ale też ułatwiają sprzedaż wejściówek. - Mamy już dane, z których wynika, że osoba z Fan Kartą kupuje bilet w ciągu niespełna minuty. Kibic, który jej nie posiada, musi poświęcić na to więcej czasu - kontynuuje wiceprezes WKS Zawisza SA.

Na usprawnienie systemu władze spółki będą miały kilka miesięcy. Piłkarze na bydgoski stadion wrócą bowiem dopiero w marcu. - Na pewno chcemy postawić na sprzedaż internetową. Do tej pory można było tak nabyć tylko Fan Kartę. By zachęcić kibiców do szybszego nabywania wejściówek, wprowadzimy też różnorodność cenową. Im bliżej meczu, tym bilety byłyby droższe - dodaje.

Źródło: Gazeta Wyborcza