Będziemy pamiętać...
24.10.2010
Na początku miesiąca fani zrzeszeni w Stowarzyszeniu Kibiców Zawiszy Bydgoszcz nawiązali kontakt z przedstawicielami Okręgu Bydgoskiego Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej, którym zaproponowaliśmy zaopiekowanie się grobami żołnierzy Armii Krajowej znajdującymi się na terenie Bydgoszczy. Wskazane nam zostały mogiły na cmentarzu przy ul. Kcyńskiej.
W niedzielę uporządkowaliśmy 4 nagrobki, w tym nagrobek będący symboliczną mogiłą żołnierzy Armii Krajowej, znajduje się po lewej stronie bramy cmentarnej, przy murowanym parkanie. Na granitowej płycie nagrobnej znajduje się epitafium. Mogiła mieści 10 żołnierzy AK, rozstrzelanych w latach 1945-1949 w wyniku terroru stalinowskiego.
Ponadto uporządkowaliśmy grób rodzinny generała dywizji Aleksandra Karnickiego.
Kibice Zawiszy wzbudzali spore zainteresowanie wśród osób odwiedzających cmentarz. Większość z nich przystawała i przyglądała się naszej pracy. Ludzie odnosili się do nas z sympatią, nikt nie mówił o kibolach, bandytach, a tym bardziej zorganizowanej grupie przestępczej.
Po raz kolejny odwiedzimy groby na cmentarzu przy ul. Kcyńskiej w najbliższą niedzielę. ZAPRASZAMY !
Poniżej prezentujemy postać Generała Aleksandra Karnickiego.
Generał Aleksander Karnicki, kawalerzysta - urodził się 30 stycznia 1869
- to jedna z najbardziej barwnych postaci polskiej jazdy. Służył w kawalerii rosyjskiej, na Dalekim Wschodzie. Uczestniczył w wojnach:
chińskiej (1900-1901), japońskiej (1904-1905).
Na I wojnę światową wyruszył jako dowódca 2 Zaamurskiego Pułku Kawalerii. Trzykrotnie ranny, odznaczony orderem św. Jerzego. - w lipcu 1917 r. mianowany generałem porucznikiem, co odpowiada polskiemu stopniowi generała dywizji. Do wybuchu rewolucji październikowej był dowódcą Kaukaskiej Dywizji Kawalerii. Po zwycięstwie bolszewików - jest najpierw w Kijowie, gdzie organizują się polskie oddziały, potem służy w I Korpusie Polskim generała Dowbora Muśnickiego. W 1919 r. jest już generalnym inspektorem jazdy polskiej. Następnie na froncie bolszewickim dowódca kolejno: Frontu Wołyńskiego (marzec - czerwiec 1919), lipiec 1919 - kwiecień 1920 z rozkazu marszałka Piłsudskiego szef Misji Wojskowej przy Armii gen. A.I. Denikina z zadaniem nawiązania współpracy i uzgodnienia działań przeciw bolszewikom. Misja zakończyła się fiaskiem, ponieważ przywódcy Rosji nie zamierzali tolerować wolnej Polski. W kwietniu 1920 powrócił do kraju, a w maju objął dowództwo Dywizji Jazdy na Ukrainie.
W lipcu i sierpniu 1920 dowodził VIII Brygadą Jazdy i Grupą Jazdy przy 5 Armii. Odznaczył się w bojach z 1 Armią Konną Budionnego. 26 października 1923 Prezydent RP Stanisław Wojciechowski zatwierdził go w stopniu rzeczywistego generała dywizji.
Na emeryturze osiadł w Bydgoszczy. W 1939 został wysiedlony przez Niemców do Kutna, gdzie ciężko zachorował i zmarł. W 1964 jego prochy przewieziono do Bydgoszczy.
Generał miał dwóch synów. Starszy Jerzy, oficer - pilot, zginął w wypadku lotniczym w 1930 r. Młodszy Borys - po ukończeniu gimnazjum im.
Kopernika w Bydgoszczy poszedł do morskiej podchorążówki w Toruniu, stamtąd na wojenno - morskie szlak.
Generał Karnicki tak pisał 31.sierpnia 1939r. do swojego syna Borysa, zastępcy dowódcy okrętu podwodnego "Wilk",a następnie dowódcy legendarnego okrętu podwodnego ORP "Sokół".
"...Co do Ciebie kochany synu, jeżeli konflikt będzie rozstrzygany wojną, trzymaj się mocno, bądź na wysokości swego zadania i spełnij obywatelski obowiązek nie szczędząc siebie ani życia. Tak Ci dopomóż Bóg..."
fotorelacja