Po walnym stowarzyszenia

05.10.2010 Walne Zebranie Członków Stowarzyszenia Piłkarskiego „Zawisza”, także głosami obecnych na sali sponsorów i starego zarządu, jednogłośnie odrzuciło zgodę na sprzedaż akcji i praw do loga.

image

Zdaniem władz SP Zawisza (z prawej prezes Dariusz Sztajerowski) spółka może wykorzystywać logo Zawiszy. Trzeba z kolei doprecyzować istniejące umowy. Fot. Dariusz Bloch

Uchwałę odnośnie zmian w statucie WKS Zawisza Bydgoszcz S.A. zarząd spółki chciał podjąć na Walnym Zgromadzeniu Akcjonariuszy już w połowie września. Zmiany miały dotyczyć umorzenia akcji imiennych spółki należących do SP „Zawisza” poprzez zakup tych akcji przez spółkę za cenę nominalną z terminem płatności do 31 grudnia 2011 roku. Do tego czasu większościowy akcjonariusz chciał też, wspomnianego 15 września, zakupić od stowarzyszenia prawa do znaku słowno-graficznego „Z” oraz podpisać umowę odnośnie cesji przez stowarzyszenie na rzecz spółki wniosków o zarejestrowanie znaku towarowego słownego „Zawisza” i znaku słownego „Zawisza”. Dodajmy, że za licencję, która pozwoliłaby zawierać umowy z podmiotami zewnętrznymi na wykorzystywanie znaku słowno-graficznego spółka zaoferowała SP „Zawisza” 122 tysiące złotych.

W odpowiedzie zarząd SP „Zawisza” wyjaśnił, że wszelkie decyzje, zgodnie ze statutem SP, nie mogą być podjęte bez udziału Walnego Zebrania Członków Stowarzyszenia. Zdaniem zarządu SP, nie było też mowy możliwości przyspieszenia, czego domagał się większościowy akcjonariusz, Walnego Zebrania Członków SP, ponieważ musiało ono odbyć się z zachowaniem terminów określonych w statucie. Dlatego do walnego doszło wczoraj, 4 października.

Przed zebraniem prezes zarządu spółki Maciej Skwierczyński powiedział: - Miasto udzieliło poręczenia w sprawie kredytu. Jako zarząd pracujemy nad tym, żeby przywrócić płynność finansową. Reszta zależy od stowarzyszenia. Czy da spółce szansę na to, by miała w ręku argumenty, które pozwolą jej pozyskiwać większe środki od sponsorów.

Wczoraj członkowie SP zadecydowali o dalszym losie klubu. - Walne Zebranie Członków Stowarzyszenia Piłkarskiego „Zawisza”, także głosami obecnych na sali sponsorów i starego zarządu, jednogłośnie odrzuciło zgodę na sprzedaż akcji i praw do loga - poinformował sekretarz SP Karol Tonder. - Jako zarząd uzyskaliśmy natomiast zgodę na dokonanie zmian w statucie spółki umożliwiających natychmiastowe przejęcie pełnej kontroli nad spółką większościowemu akcjonariuszowi, przy jednoczesnym zachowaniu dotychczasowego prawa do desygnowania po jednym członku do władz spółki, czyli do zarządu i Rady Nadzorczej. Przypomnę, że umowa o czasowym wyłączeniu praw korporacyjnych z naszej strony obowiązuje już od lipca. To daje władzę miastu.

Do wczoraj nie było natomiast informacji, czy prezes Skwierczyński wycofał wniosek o ogłoszeniu upadłości. Karol Tonder już wcześniej nie widział uzasadnienia dla decyzji o zgłoszeniu takiego wniosku do Sądu Gospodarczego. - Zakładaliśmy bowiem, że na początku stycznia spółka będzie dokapitalizowana przez miasto i Stowarzyszenie Piłkarskie.

- Mogę wycofać wniosek, ale pytanie: co dalej? - mówi Skwierczyński. - Wielkich zmian nie ma. Mogę dalej rozmawiać ze sponsorami, ale czym mam ich przekonywać. Kulturalnym dopingiem, bezpieczeństwem na stadionie? Chciałbym w to wierzyć.

Źródło: Express bydgoski