Ruch Zdzieszowice - Zawisza Bydgoszcz 2:2 (1:0)

21.08.2010 Zawisza zremisował po dramatycznej końcówce w Zdzieszowicach 2:2
Skład Zawiszy: Witan - Stefańczyk, Warczachowski, Jankowski, Wasikowski - Galdino (57 Szczepan), Tarnowski, Okińczyc (73 Dąbrowski), Kanik (46 Wójcicki), Juszkiewicz - Ślifirczyk

Do przerwy Ruch prowadzi 1:0 po golu w 14 minucie. Nasi zawodnicy nie są w stanie stworzyć zagrożenia pod bramką gospodarzy
W drugiej połowie debiutuje w barwach Zawiszy Jakub Wójcicki
Od 70 minuty gramy w "10", za drugą żółtą kartkę boisko opuszcza Wasikowski
73 minuta wchodzi Dąbrowski za Okińczyca
74 minuta Stefańczyk z rzutu wolnego doprowadza do remisu
87 minuta i po kontrze 2:1 dla Ruchu
89 minuta faul na Wójcickim i Ślifirczyk wyrównuje na 2:2

KIBICE: Na daleki i egzotyczny wyjazd do Zdzieszowic na mecz z tegorocznym beniaminkiem wybrało się 73 fanatyków Niebiesko-Czarnych, w tym 4 osoby z ŁKSu. Postanawiamy nie wchodzić do pseudoklatki i oglądamy mecz zza płotu, zaznaczając od czasu do czasu swoją obecność krótkimi przyśpiewkami. Na stadionie dość spora publika, wśród której nie zabrakło skromnego młynka z paroma flagami i dobrym jak na ich liczbę dopingiem. Upalny dzień i sceneria stadionu w Zdzieszowicach spowodowały, że dla wszystkich wyjazd na ten mecz ten był piknikowym i agroturystycznym wydarzeniem. Leżakowanie na trawie, spacery w okolicach stadionu czy też wędrówki po przystadionowych łąkach i lasach będą chyba jedynym wspomnieniem z tej dalekiej wyprawy. Pozdrowienia dla wszystkich obecnych!

P.S. Wyjazd do Zdzieszowic był liczbowo naszym najgorszym od czasu powrotu do II ligi. To daje do myślenia, czy niektórym już się odechciało, czy jeżdżą tylko jak jest wynik. Jeszcze niedawno mówiono o tym, że na wioski w IV lidze już się nie chce patrzeć, a tu proszę, dwa lata i II liga się nudzi. Ludzie ogarnijcie się, czy wy myślicie, że my co rok awans będziemy robić? Takie bzdury to Wam mogą wmawiać ludzie typu Burlikowski. Co mają powiedzieć ekipy, które grają np. w III lidze 20 lat i nie mają szans na awans, mają zawiesić działalność? Jeżeli się Wam znudziło to chodźcie na rezerwy, będzie blisko i szybko w domu z wyjazdu wrócicie, każdy komplet zaliczy i kozak będzie. To nie oto chodzi - pamiętajcie, że ZAWISZA TO MY ludzie z trybun jedyni wierni i oddani temu klubowi. Ci, którzy nigdy go nie opuszczą. Mamy prawo być źli, że kopacze słabo grają, że najwięcej serca w grę wkłada najstarszy Warczachowski i kilku innych, bo reszcie się nie chce, ale musimy pamiętać, że działacze, kopacze kiedyś odejdą a my zostaniemy. Nie jeździmy tylko dla nie wiadomo jakich grajków, jeździmy dla nazwy, dla Świętego klubu, który jest w naszych sercach na zawsze. To my musimy sławić ZAWISZĘ, pokazywać, że nie ważne w której gra lidze i jak gra, to zawsze ma oddanych kibiców, dzięki którym nikt nigdy o tym klubie nie zapomni. Jeżeli kogoś uraziłem to szczerze przepraszam, ale myślę że Tym, którym naprawdę zależy, krzywdy nie zrobiłem i wezmą to sobie do serca, bo ZAWISZA to kibicowsko firma i na wpadki nie ma tu miejsca. Ludzie organizują dla Nas wyjazdy, wkładają w to mnóstwo pracy, więc dajmy im chociaż satysfakcję z tego, że zajmiemy np. wszystkie miejsca w autokarach. Piłkarze mogą być w najsłabszej lidze, lecz MY musimy dążyć do tego by być w najlepszej. Od następnego wyjazdu osobiście żądam poprawy. Z kibicowskim pozdrowieniem, Marek.