Zawisza się odmładza
14.07.2010
Młodzieżowy reprezentant Polski Piotr Wasikowski ma być nowym piłkarzem Zawiszy. Jeszcze dwa tygodnie temu zawodnik walczył o grę w składzie warszawskiej Legii
Wasikowski do naszego miasta dotarł we wtorek po południu z Warszawy. Wziął nawet udział w rozpoczynającym się o 15.30 treningu Zawiszy. - Powinien zostać naszym piłkarzem - mówił trener Maciej Murawski.
O Wasikowskiego, który jest zawodnikiem młodzieżowej kadry Polski, bydgoszczanie zabiegali od kilku dni. Negocjacje trzymane były jednak w tajemnicy, bo działacze obawiali się, że znajdą się inni chętni na piłkarza.
Po udanym sezonie w Młodej Ekstraklasie nowy trener Legii Maciej Skorża zdecydował o włączeniu piłkarza do pierwszego zespołu. 19-latek o miejsce na boisku rywalizował m.in. z Jakubem Wawrzyniakiem.
W Zawiszy tak silnej konkurencji na pozycji lewego obrońcy mieć nie będzie. Właśnie tam bowiem bydgoszczanie mają największe braki. Ciągle kontuzjowany jest Tomasz Warczachowski. O nowy kontrakt w klubie walczy Marcin Kozłowski. Jednak atutem Wasikowskiego jest jego wiek.
- To młodzieżowiec, a my takich potrzebujemy - mówi wiceprezes Zawiszy Piotr Burlikowski.
Nowy nabytek bydgoszczan szansę do pokazania swoich umiejętności będzie mieć już w środę w sparingu albo z Gryfem Słupsk (16), albo Chemikiem Bydgoszcz (18).
Trener Murawski zdecydował się na rozegranie dwóch spotkań jednego dnia, bo chce sprawdzić wszystkich swoich podopiecznych. A tych nie jest mało. Tylko we wtorek o 15.30 na bocznym boisku jednocześnie trenowało ponad 30 piłkarzy.
- Oni ciągle walczą o miejsce w drużynie. I każdy z nich ma szanse - zapowiada Murawski. Dzisiaj wystawi na boisku dwie różne jedenastki. Na pewno w jednej z nich znajdzie się pomocnik Maciej Manelski. Z naszym zespołem trenuje on od poniedziałku. W przeciwieństwie do Wasikowskiego jego sytuacja jest znacznie bardziej skomplikowana. Nadal ma on bowiem ważny kontrakt z Ruchem Radzionków i za ewentualny transfer bydgoszczanie zdaniem działaczy ze Śląska musieliby słono zapłacić.
Znacznie tańszym nabytkiem byłby Brazylijczyk Gaudino. Na jego pozyskanie naciska Murawski, który zna go doskonale z pracy w Lechii Zielona Góra. Właśnie z tego klubu do Zawiszy trafił na początku lipca jednej z najlepszych piłkarzy II ligi Wojciech Okińczyc.
Źródło: Gazeta Wyborcza