Zawisza podpisuje kontrakty

06.07.2010 Paweł Kanik jest nowym piłkarzem Zawiszy. W poniedziałek podpisał on kontrakt z bydgoskim klubem. To samo uczynić ma napastnik Lechii Zielona Góra Wojciech Okińczyc

Obaj wystąpili w sobotnim sparingu Zawiszy z OKS-em Olsztyn i obaj zrobili bardzo dobre wrażenie na nowym szkoleniowcu bydgoszczan Macieju Murawskim. - Po tym, co zobaczyłem, chcę mieć Pawła Kanika w swoim zespole - mówił trener. W poniedziałek najlepszy strzelec III ligi (25 goli dla Victorii Koronowo) podpisał umowę z Zawiszą. W klubie liczą nie tylko na jego skuteczność.
- Dobrze prowadzi piłkę i dużo widzi. Może grać w ataku, ale i też na prawym skrzydle - dodaje Murawski.

Kanik przez kilka lat był najlepszym piłkarzem bydgoskiej Gwiazdy. Wtedy po raz pierwszy trafił na listę życzeń Zawiszy, ale klubu nie było na niego stać.
Teraz sytuacja się zmieniła. - Zdecydowałem się wrócić do domu. Miałem inne propozycje, ale będę grał w Zawiszy - mówił w poniedziałek Kanik.
W minionym tygodniu był on na testach w beniaminku I ligi Ruchu Radzionków. - Grałem nawet w sparingach, ale trener nie był do końca przekonany do mojej osoby. Mówił, bym został jeszcze kolejny tydzień. Nie chciałem jednak już czekać - dodaje 24-letni napastnik.

Pozyskanie Kanika to pierwszy transfer bydgoskiego klubu przed rozpoczynającym się za niecały miesiąc sezonem. Drugim wzmocnieniem będzie Wojciech Okińczyc, który wiosną w barwach zespołu z Zielonej Góry w 14 spotkaniach zdobył 11 goli.
Jemu rekomendację wystawił Maciej Murawski, który wiosną pracował razem z piłkarzem w Lechii.

Na angaż w Zawiszy będzie mógł także liczyć trzeci ze sprawdzanych w sobotę graczy Jakub Poznański. Występujący na pozycji środkowego obrońcy zawodnik o miejsce w wyjściowej jedenastce rywalizować będzie z Marcinem Łukaszewskim, Maciejem Dąbrowskim i Pawłem Ettingerem.

Jak zapowiadają działacze, wkrótce na testach pojawią się kolejni piłkarze. - Myślę, że oprócz tej trójki wzmocni nas może jeszcze 2-3 graczy. Obecnie najbardziej poszukujemy lewego obrońcy. Tomasz Warczachowski leczy jeszcze kontuzję, a Marcin Kozłowski nosi się z zamiarem zakończenia kariery - mówi Marcin Jałocha, który razem z Piotrem Burlikowskim kompletuje skład Zawiszy.

W środę w kolejnym meczu sparingowym bydgoszczanie na bocznym boisku zmierzą się z Victorią Koronowo.

Źródło: Gazeta Wyborcza