Zawisza za trzy miliony

24.06.2010 Zawisza ma sześciu kandydatów na nowego trenera. Wśród nich jest dotychczasowy szkoleniowiec zespołu Mariusz Kuras. Największe szanse na angaż ma jednak bydgoszczanin Piotr Gruszka

Od poniedziałku rozpoczynają się przygotowania zespołu do nowego sezonu w II lidze - pierwsza kolejka już 24 lipca. Czasu więc nie ma dużo. Dlatego do niedzieli zapadnie decyzja o szkoleniowcu. Trwają także rozmowy z piłkarzami. Wszystkie rozstrzygnięcia zależą jednak od budżetu, jakim dysponować będzie spółka w nowym sezonie.

O pieniądzach rozmawiać będą dzisiaj zastępca prezydenta Bydgoszczy Maciej Grześkowiak z prezesem WKS Zawisza SA Maciejem Skwierczyńskim. Przypomnijmy, że jego kadencja mija także na początku lipca. Doradca spółki Zbigniew Boniek chce, by szefem klubu został Piotr Burlikowski, który wspólnie z Marcinem Jałochą z SP Zawisza, przy konsultacji z Bońkiem, zajmuje się personaliami w zespole. Cel Zawiszy jest taki sam, jak w poprzednim sezonie - awans do I ligi.

- W planie jest zbudowanie budżetu na poziomie 3 mln zł - zapowiada prezes. To mniej niż poprzednio, ale może wystarczyć na walkę o awans.

Najpilniejszą kwestią jest obecnie obsadzenie stanowiska trenera. - Rozmowy cały czas trwają. Prowadzimy negocjacje z sześcioma kandydatami, ale w tym gronie nie ma bardzo znanych nazwisk - mówi wiceprzewodniczący rady nadzorczej spółki Jałocha. Wiadomo, że w gronie kandydatów jest też dotychczasowy trener naszych piłkarzy Mariusz Kuras, któremu obecny kontrakt kończy się 30 czerwca. Szanse na przedłużenie umowy ma nikłe.
- Obecnie przebywam w Szczecinie i nikt z klubu się ze mną nie kontaktował. Za dwa dni będę w Bydgoszczy i wtedy zapewne będę wiedział coś więcej - mówi Kuras, który opracował plan przygotowań do rozpoczynających się 24 lipca rozgrywek.

Wśród sześciu kandydatów jest też pochodzący z Bydgoszczy Piotr Gruszka i to on ma największe szanse. Przez kilka lat prowadził zespół Chemika, a ostatni sezon spędził jako asystent Tomasza Kafarskiego w Lechii Gdańsk. - Zainteresowanie ze strony Zawiszy było, ale nie ma żadnych wiążących decyzji. Zresztą do 30 sierpnia jestem związany umową z Lechią i chciałbym wiedzieć, jakie plany na najbliższe dwa miesiące wiążą z moją osobą gdańscy działacze - komentuje Gruszka.
Przeszkód ze strony Lechii na pewno nie będzie. Klub z Trójmiasta zgodzi się na szybsze rozwiązanie umowy. - Do tej pory współpracowało się nam dobrze i nie widzę powodów, by na sam koniec robić problemy - zapowiada dyrektor Lechii Błażej Jenek.

Przypomnijmy, że w poniedziałek drużyna spotka się na pierwszych zajęciach przed nowym sezonem. Zjawią się na nich piłkarze mający ważne kontrakty, w większości podstawowi zawodnicy zespołu: Marcin Tarnowski, Tomasz Szczepan, Rafał Piętka, Szymon Maziarz, Krzysztof Szal, Jakub Bojas, Maciej Dąbrowski i Cezary Stefańczyk. Ten ostatni ma kilka propozycji z innych klubów - są zapytania. Nie chcemy się pozbywać Czarka, ale jeśli pojawi się dobra oferta, to niczego nie można wykluczyć - dodaje Jałocha.

Propozycje podpisania nowych umów już otrzymali: Artur Gajewski, Marcin Rogalski, Marcin Kozłowski, Andrzej Rybski, Jacek Magdziński i Marcin Łukaszewski, którym interesuje się m.in. grudziądzka Olimpia. - Pierwszeństwo ma jednak Zawisza - zapewnia kapitan drużyny.
Trwają też negocjacje z Lechem Poznań w sprawie dalszej gry nad Brdą Andrzeja Witana. Z wypożyczeń do swoich klubów wrócili już Tomasz Podgórski (do Piasta Gliwice), Tomasz Midzierski (do Lechii) i Marcin Sobczak (do Ruchu Chorzów). Żadnego z nich, podobnie zresztą jak Sergio Bataty, w Bydgoszczy już nie zobaczymy. Wrócą za to z wypożyczeń m.in. Grzegorz Brzeziński, Radosław Kanik, Paweł Ettinger i Damian Cuper.

Zespół, już z nowym trenerem rozpocznie 5 lipca obóz kondycyjny, który pierwotnie planowany był w Szamotułach, ale ze względu na oszczędności odbędzie się on w Bydgoszczy. Sparingpartnerami naszych piłkarzy będą zespoły: Victorii Koronowo (7.07), GLKS-u Nadarzyn (10.07), Gryfa Słupsk (14.07) i Wisły Płock (17.07).

Źródło: Gazeta Wyborcza