Spotkanie Zawiszy ma tym razem mniejszy ciężar gatunkowy. - Przede wszystkim trzeba się dobrze i godnie pożegnać z kibicami - mówi trener bydgoskiej drużyny Mariusz Kuras. - Nikomu z Polonią Słubice nie jest łatwo wygrać. Mają w swoim składzie bardzo wysokich zawodników, kilku Brazylijczyków, więc czeka nas trudny bój. Opinie, że nie wyszedł nam mecz z Elaną są dla nas krzywdzące. Z Polonią chcemy wygrać. Dobry występ na zakończenie może na dłużej pozostać w pamięci.
W składzie zabraknie jednak Andrzeja Witana, Macieja Dąbrowskiego, Cezarego Stefańczyka (kartki), Rafała Piętki i Tomasza Warczachowskiego (kontuzje). Szansę pokazania się z dobrej strony dostaną inni, m.in., bramkarz Tomislav Basić.
- Po meczu z Polonią trzeba będzie już myśleć o nowym sezonie. Przerwa letnia jest bardzo krótka - przypomina trener Kuras.
Poruszył też kwestię młodzieżówców w klubie. - Trzeba się szybko porozumieć z Lechem Poznań w sprawie bramkarza Witana. Może być bowiem problem z młodzieżowcami. Nie posiadamy takich wychowanków, którzy staną się od razu silnym punktem zespołu. Proszę mi wierzyć, że zawodnicy, którzy trafiają do nas na treningi muszą się jeszcze sporo uczyć. To nie jest tak, że nie widzimy zdolnych juniorów. Jeśli ktoś ma „papiery” na granie, to będzie występował. Bez względu na zmieniane przez PZPN przepisy o wieku młodzieżowca. Sam występowałem w Pogoni w wieku osiemnastu lat i coś o tym wiem...
Konkurs dla Czytelników
Dla kibiców mamy 20 wejściówek na dzisiejsze spotkanie. Wystarczy zadzwonić o godz. 10.00 (nr tel. 52 321-17-75) i odpowiedzieć na pytanie: jakim wynikiem zakończył się pierwszy mecz Zawiszy z Polonią rozegrany w październiku ubiegłego roku w Słubicach. Dla ułatwienia dodamy, że padł remis, a Zawisza kilkakrotnie obejmował prowadzenie...
II liga - ostatnia kolejka
Źródło: Express bydgoski