Elana Toruń - Zawisza Bydgoszcz 0:0

06.06.2010
ZAWISZA zaczął w składzie: Witan – Stefańczyk, Dąbrowski, Łukaszewski, Kozłowski – Podgórski, Batata (25 Basic), Szczepan (78 Magdziński), Tarnowski – Maziarz, Sobczak (56 Szal, 91 Cuper)).

Pojedynki derbowe od zawsze rządzą się swoimi prawami i tak też było tym razem. Walcząca o utrzymanie Elana chcąc nadal grać w II lidze musiała zdobyć co najmniej punkt, by przed ostatnią kolejką mieć jeszcze szansę na pozostanie w przyszłym sezonie na tym poziomie rozgrywek. Zespół Dariusza Durdy nie przestraszył się rywala i podjął walkę od samego początku. W tym meczu derbowym tak jak miało to miejsce w Grudziądzu, Bydgoszczanie większą część spotkania grali w 10. Czerwoną kartką ukarany został Andrzej Witan, którego po raz pierwszy w bramce zastąpił Tomislav Basic. Bośniak udanie obronił rzut karny i do samego końca zachował czyste konto. Z decyzją sędziego nie zgodzili się trenerzy i zawodnicy na bydgoskiej ławce, a za swe zachowanie trener Ryszard Ługowski odesłany został na trybuny. Pierwsza połowa meczu w Toruniu to kontrolowanie gry przez piłkarzy „Niebiesko-Czarnych”, którzy mimo klarownych akcji nie potrafili pokonać bramkarza gospodarzy. W drugiej odsłonie meczu, tak jak to dało się zauważyć już w wcześniejszych meczach, Bydgoszczanie cofnęli się na własną połowę oddając inicjatywę zawodnikom z Torunia. Po raz kolejny Zawisza nie potrafił wygrać w Toruniu, zdobywając tak jak przed rokiem tylko 1 punkt. Ze względu na wygrany pojedynek Sosnowiczan Zawisza ponownie spadł na 4. miejsce w ligowej tabeli.
KIBICE: W Toruniu meldujemy się w liczbie tysiąca osób + 30 kibiców ŁKSu Łódź z Włocławka i 13 z Łodzi, 4 fanów GKSu Tychy, 11 Górnika Wałbrzych oraz 5 Zagłębia Lubin.

zdjęcia (1) (trybuny)
zdjęcia (2) (awantura w przerwie meczu)