Kompromitacja w Zielonej Górze
27.05.2010
Lechia Zielona Góra - Zawisza 5:2 (2:0)
Bramki dla Zawiszy: Rybski w 59 i Maziarz w 67
Witan – Midzierski (46 Tarnowski), Łukaszewski, Dąbrowski, Stefańczyk, Podgórski, Szczepan, Maziarz, Rybski, Sobczak, Szal (46 Magdziński)
W meczu ostatniej szansy piłkarze Zawiszy skompromitowali się w Zielonej Górze przegrywając 2:5.
Tym samym awans do 1 ligi oddalił się na bliżej nieokreśloną przyszłość...
KIBICE: Z Bydgoszczy wyruszamy w liczbie 108 osób (autokar, bus i auta) z flagą ZAWISZA. Kilka kilometrów przed Zieloną Górą utworzył się gigantyczny korek, przez co trzy nasze auta nie docierają na mecz. Już na trybunach dołączają do nas ziomale z Lubina w 50 osób. Na stadionie ogólnie sielanka i piknik. Po meczu dziękujemy naszym piłkarzom za wspaniałą grę, po czym udajemy się w stronę wyjścia na parking. Żegnamy się z przyjaciółmi z Lubina. Czekamy jeszcze na jednego chłopaka od nas, którego zatrzymała milicja i w komplecie ruszamy w stronę Bydgoszczy. W Bydgoszczy jesteśmy chwilę po północy.
Z TEGO MIEJSCA SZACUNEK DLA WSZYSTKICH, KTÓRZY MIMO CZWARTKU, ZWOLNIEŃ Z PRACY I URLOPÓW POJECHALI NA TEN DALEKI WYJAZD. JESZCZE RAZ SZACUNEK! DZIĘKUJEMY RÓWNIEŻ BRACIOM Z LUBINA ZA PRZYBYCIE DO ZIELONEJ GÓRY I POZDRAWIAMY. A PIŁKARZE NIECH SOBIE SAMI WYMYŚLĄ KARĘ, BO ICH KOMPROMITACJA W DNIU WCZORAJSZYM BYŁA WIELKA!
Komentuj na forum