Takie hasło przyświeca zawodnikom w ,,niebiesko - czarnych'' barwach na inaugurację rundy wiosennej II ligi.
Dwa tygodnie po planowanym terminie dojdzie do wznowienia rozgrywek drugoligowych. Bydgoszczanie zainaugurują wiosnę w niedzielę, w Turku z tamtejszym Turem.
- Pierwsze mecze to zawsze wielka niewiadoma - twierdzi Mariusz Kuras, trener Zawiszy. - Tur to taki specyficzny zespół, który wymienia większość składu co rundę. Mamy opis ich sparingu z Kolejarzem Stróże. Jednak nie będzie on adekwatny, bo wtedy spawdzanych było dwudziestu graczy. Nas jest łatwiej rozczytać - dodaje szkoleniowiec.
Zawiszanie najbardziej obawiają się stanu murawy. Według nich łatwiej się bronić na grząskim i zniszczonym boisku, niż atakować. Tym bardziej, że sporadycznie trenowali na naturalnej trawie. - W zeszłym tygodniu trenowaliśmy raz na głównej płycie, teraz mamy dwa razy wejść na główne boisko, w piątek i sobotę - twierdzi trener Kuras. - Bardzo zależy nam na dobrym początku i złapaniu passy, by potem na tym pojechać dalej. Do rywala podejdziemy z należytym szacunkiem, chociaż zdajemy sobie sprawę, że boiskowymi wydarzeniami może rządzić przypadek. Dlatego musimy podejść do spotkania maksymalnie skoncentrowanym i spiętym, bo czeka nas ciężki mecz - uważa szkoleniowiec Zawiszy.
Pod znakiem zapytania stoi występ dwóch podstawowych piłkarzy. Cezary Stefańczyk od kilku dni jest chory na anginę i bierze antybiotyki. Nie trenował w tym tygodniu wcale.
Trochę lepiej ma się sprawa z Tomaszem Szczepanem, który zmaga się z naciągniętymi mięśniami brzucha. Jego występ jest bardziej realny.
Oficjalnego debiutu w barwach Zawiszy nie może się doczekać Jacek Kosmalski, jeden z pięciu nowych piłkarzy w bydgoskiej drużynie.
- Już się niecierpliwię, podobnie jak cały zespół - przyznaje napastnik Zawiszy. - W końcu zagramy mecz o stawkę. Ile można trenować i grać tylko sparingi. Pojawi się presja. Zrobię wszystko, by pomóc zespołowi - twierdzi Kosmalski.
Trener Kuras zapowiada, że zespół zagra w klasycznym ustawieniu: 1-4-4-2. - Skład praktycznie mam już w głowie, ale wszystko zależy od tego, czy dwójka Stefańczyk - Szczepan będzie do dyspozycji - twierdzi.
Tak jak mówił bydgoski trener w Turze w przerwie zimowej zaszły wielkie zmiany. Odeszło blisko dziesięciu piłkarzy, tyle samo przyszło. Głównie z niższych klas.
Największą stratą jest odejście do pierwszoligowych klubów - Mateusza Machaja (GKP Gorzów Wlkp.) i Radosław Pruchnika (Flota Świnoujście).
Zespół Tura rozegrał aż 13 gier sparingowych. 7 wygrał, 1 zremisował i 5 przegrał.
Drużyna Tura grała głównie z zespołami niższych klas (m.in. dwukrotnie z Włocłavią 1:3 i 3:1). Jedyny sparing z zespołem z wyższej ligi - pierwszoligowym MKS_Kluczbork - Tur przegrał 0:1.
Na spotkanie do Turka wybiera się dwustuosobowa grupa kibiców Zawiszy, tyle bowiem biletów działacze Tura przeznaczyli dla fanów ,,niebiesko - czarnych''.
Początek meczu o godz. 11.00 Relację na żywo, podobnie jak z wszystkich rozegranych w tym sezonie meczów ligowych Zawiszy, śledzić będzie można oczywiście na www.Pomorska.pl
Pozostałe mecze: Unia - Jarota, Ślęza - Elana, Lechia - Olimpia, Ruch - Zagłębie, Bałtyk - Górnik, Miedź - Nielba, Czarni - Polonia, Tychy - Raków.
Źródło: Gazeta pomorska