Zawisza tylko raz miał zajęcia na głównej płycie

16.03.2010

Piłka nożna. Można się już pogubić w terminarzu rozgrywek II ligi. A zawodnicy ciągle nie mają gdzie trenować

Długo oczekiwany, pierwszy po zimowych zmianach, występ Zawiszy odbędzie się w niedzielę w Turku. Początek o godzinie 11.

- Ten mecz jest dla nas wielką niewiadomą - uważa trener bydgoskiego zespołu, Mariusz Kuras. - W miniony weekend nie rozgrywaliśmy już żadnego sparingu, a do meczu z Turem będziemy tylko trenować. Do tego dochodzą problemy z boiskiem. Na główną płytę weszliśmy dotąd tylko raz. Boczne po niedzielnych opadach jest bardzo grząskie. Myślimy więc o powrocie na sztuczną trawę.

W weekend towarzysko grali natomiast inni II-ligowcy. Unia Janikowo z Notecianką Pakość (2:1 po bramkach Krzywickiego i Detlaffa), a Olimpia Grudziądz z Wdą Świecie (2:0 po golach Domżalskiego i grającego niedawno w Zawiszy Daha).

Przypomnijmy, że w jedynym pojedynku (z 21. kolejki) rozegranym w sobotę Zagłębie Sosnowiec rozgromiło Miedź Legnica 3:0. Dziś natomiast zapadnie decyzja, kiedy odbędą się pozostałe spotkania (w tym Ślęzy z Zawiszą i Nielby z Unią). Dodajmy, że wcześniej 20. kolejkę przełożono na 14 kwietnia.

A przed nami, miejmy nadzieję, cała 22. seria meczów zaplanowana na 20-21 marca. Unia Janikowo w sobotę o 12 podejmować będzie Jarotę. Nazajutrz zawiszanie, choć wybierają się w drogę już w sobotę, zmierzą się na wyjeździe z Turem.

W nadchodzącą sobotę powinny odbyć się w końcu wszystkie mecze na trzecim froncie. W najciekawiej zapowiadającym się Notecianka Pakość gościć będzie Victorię Koronowo. Wdę Świecie czeka wyjazd do Ciechocinka, a odradzającą się Goplanię trudny sprawdzian u siebie z liderem, Polonią Nowy Tomyśl.

Dzisiaj również Wydział Gier Kujawsko-Pomorskiego Związku Piłki Nożnej ma ustalić, czy zgodnie z terminarzem rozegrane zostaną pierwsze mecze w IV lidze, gdzie na półmetku przewodzi Unia Solec Kujawski przed Chemikiem i Cuiavią. Problem wszędzie jest ten sam, czyli fatalny stan boisk.

Ale niektóre mecze o stawkę zdążyły już się odbyć. W miniony weekend dwa spotkania toczyły się w ramach ćwierćfinału Pucharu Polski. Niespodziankę sprawił w nim A-klasowy Start Warlubie, który wyeliminował z dalszej fazy piątoligowy Brzysko-Rol Brzyskorzystewko. Do przerwy minimalnie prowadzili goście (Rutkowski trafił już w 3 min). Jednak po zmianie stron gracze z Warlubia odzyskali skuteczność i zwyciężyli rywali 4:2 (dwa gole Michała Zarembskiego, jeden Reisego i Chyły, dla gości ponadto Łukomski).

W drugim spotkaniu 1/4 finału PP Pomorzanin Toruń uległ Sparcie Brodnica 2:4 (1:2). Kolejne starcie już w środę w Radziejowie, gdzie miejscowy Start spotka się z Victorią Koronowo. Czwarty mecz tej fazy pucharowych zmagań, Jagiellonka Nieszawa - Lech Rypin, przełożono na środę, 31 marca.

Źródło: Express bydgoski