Arka nie zagra na Zawiszy
16.02.2010
Komisja ds. Licencji PZPN zgodziła się, aby Arka Gdynia rozgrywała swoje mecze w rundzie wiosennej ekstraklasy na Narodowym Stadionie Rugby. Oznacza to, że piłkarzy z Trójmiasta nie zobaczymy na boisku w Bydgoszczy
Byłoby to realne, gdyby komisja odrzuciła prośbę Arki dotyczącą możliwości występów na stadionie rugby (obiekt, na którym do tej pory swoje mecze rozgrywali gdynianie, jest przebudowywany). Wtedy klub musiałby poszukać alternatywnego stadionu. Kandydatury były trzy - Wronki, Grodzisk Wielkopolski i Bydgoszcz. Wiadomo jednak, że to właśnie nasze miasto miało największe szanse na goszczenie Arki, która swoje mecze rozgrywałaby na stadionie Zawiszy. Klub zarobić miał na tym ok. 200 tys. zł. Pomimo tego pomysł z występami gdynian na obiekcie przy ulicy Gdańskiej miał też sporo przeciwników.
- Nie wiem, jak będzie wyglądała sprawa z boiskiem, które już teraz trzeba oszczędzać. Dojście piłkarzy Arki mogłoby spowodować komplikacje - niepokoił się trener Zawiszy Mariusz Kuras.
Gdyńscy działacze rozpoczęli już jednak rozmowy z przedstawicielami bydgoskiego ratusza. O tym, czy będą one kontynuowane, miała zdecydować we wtorek Komisja ds. Licencji PZPN. Po ponad trzygodzinnych naradach zdecydowano, że Arka może swoje mecze ligowe rozgrywać w Gdyni na nowo wybudowanym stadionie rugby posiadającym sztuczną murawę.
- Nasza zgoda dotyczy na razie tylko rundy wiosennej. Latem proces będzie trzeba powtórzyć. Zobaczymy, jak będzie funkcjonował obiekt zastępczy, jak idą pracę na nowym stadionie - tłumaczył Hilary Nowak, przewodniczący komisji.
Podjętą we wtorek decyzję musi jeszcze zatwierdzić zarząd Polskiego Związku Piłki Nożnej. Wątpliwe jednak, by zmienił ustalenia komisji.
- Dobrze się stało. Arka to klub z Gdyni i tam też powinien rozgrywać swoje mecze - ocenił werdykt komisji Piotr Burlikowski, wiceprezes WKS Zawisza SA.
Źródło: Gazeta Wyborcza