Ratusz zadowolony z oferty Bońka

08.02.2010 Bydgoski ratusz zaakceptował już propozycję przejęcia akcji spółki WKS Zawisza SA przez grupę kapitałową związaną ze Zbigniewem Bońkiem. We wtorek z ofertą nowego udziałowca zapoznają się przedstawiciele Stowarzyszenia Piłkarskiego Zawisza.
Przez kilkanaście ostatnich dni w bydgoskim ratuszu urzędnicy wraz z prawnikami dokładnie analizowali projekt umowy zakładający przejęcie pakietu większościowego akcji spółki WKS Zawisza SA. Zbigniew Boniek list intencyjny w tej sprawie do Urzędu Miasta przesłał już dwa tygodnie temu.
- Jesteśmy zadowoleni z tej propozycji. Myślę, że wkrótce podpiszemy stosowne dokumenty - zapowiada Maciej Grześkowiak, zastępca prezydenta Bydgoszczy.
We wtorek spotka się on z działaczami SP Zawisza, które jest mniejszościowym udziałowcem spółki (posiada niecałe 3 procent).
- Mam nadzieję, że także oni przychylnie odniosą się do propozycji Zbigniewa Bońka - dodaje Maciej Grześkowiak. Niewykluczone, że w ciągu kilku dni podpisane zostanie porozumienie w sprawie przejęcia pakietu większościowego akcji przez nowego akcjonariusza.
- Nawet jeśli tak się stanie, to nowy właściciel przejąłby kierowanie spółką dopiero po zakończeniu obecnego sezonu, mam nadzieję, że zakończonego awansem do I ligi. Wtedy będziemy też mogli wycenić nasze akcje, które sprzedamy - kontynuuje zastępca prezydenta.
W klubie liczą jednak, że przyszły właściciel spółki jeszcze do końca lutego przekaże środki na odpowiednie wzmocnienie drużyny, tak, by mogła skutecznie walczyć do awans. Nie jest tajemnicą, że obecnie Zawiszy nie stać na kolejne transfery. Przypomnimy, że bydgoszczanie do tej pory pozyskali czterech nowych graczy - Andrzeja Rybskiego, Jacka Kosmalskiego, Tomasza Podgórskiego i Marcusa da Silvę. Na testach przebywają bośniacki bramkarz Tomislav Basić, Artur Lenartowski i Batata.
Nieoficjalnie wiadomo, że jeśli klub otrzyma pieniądze na kolejne zakupy, to żaden z nich nie zostanie w Bydgoszczy.
- Cały czas prowadzimy rozmowy z różnymi piłkarzami. Zapewniam, że skład nie został jeszcze zamknięty - mówi Piotr Burlikowski, wiceprezes WKS Zawisza SA.
Na razie klub zrezygnował z pozyskania Andersona Cueto i Gordana Golika, których proponował nam Lech Poznań. - Mamy trochę inne priorytety transferowe. Zresztą Cueto to lewy pomocnik, a my mamy już na tej pozycji Marcina Tarnowskiego i Jacka Kosmalskiego - ocenia Burlikowski.
Niewiele jednak brakowało, a do Bydgoszczy trafiłby bramkarz Lecha Krzysztof Kotorowski. Obie strony były już praktycznie dogadane, ale na przeszkodzie do transferu stanęła kontuzja innego golkipera zespołu z Poznania Grzegorza Kasprzika. Działacze klubu z Wielkopolski ostatecznie zdecydowali, że Kotorowski zostanie w klubie i będzie zmiennikiem Jasmina Buricia.

Źródło: Gazeta Wyborcza Bydgoszcz

Źródło: Gazeta Wyborcza