Czwartek w klubie

30.07.2009
Piłkarze wrócili z nieudanego podboju Grajewa, a trener Kuras z Andrzejem Witanem na konferencji prasowej zaprezentowali zgromadzonym dziennikarzom model piłki Puma, którymi bedą trenować i rozgrywać mecze w Bydgoszczy.

Następnie wg zapewnień pana prezesa michała glińskiego z zeszłego tygodnia miała mieć miejsce prezentacja planów marketingowych WKS Zawisza Bydgoszcz SA. Można rzec "z dużej chmury mały deszcz", bo oprócz prezentacji i informacji o stronie internetowej spółki, za wiele ciekawego się nie dowiedzieliśmy. Zauważyć można jedynie o twórców strony nieznajomość układu barw. Znamy kibiców w nieodległym mieście, którym to nie przeszkadza, ale dla nas to rzecz bardzo istotna, więc czekamy na poprawę. Sympatyczna skądinąd pani Agnieszka zajmująca sie marketingiem, poinformowała o tzw. festynie rodzinnym z piłkarzami, który planowany jest na poniedziałek 10 sierpnia na stadionie Zawiszy. I to by było na tyle.

A my oprócz oficjalnych wiadomosci zaprezentujemy kibicom, to co jakos nie może ujrzeć światła dziennego. Do dziś mimo obietnic z początku lipca pan prezes nie miał czasu załatwić mieszkania dla trenera Mariusza Kurasa. Może nie byłby to istotny fakt, ale sytuacja trenera jest taka, że z bardzo ważnych powodów powinien być blisko ze swoją rodziną i każdy normalny prezes taką sprawę załatwiłby w 3 dni. Widać jest to trudniejsze, niż zatrudnianie znajomych. W podobnie nieciekawych warunkach mieszka też kilku przyjeznych piłkarzy. No cóż, poczekamy zobaczymy...

Zaciekawiła nas też sprawa obsługi księgowej spółki akcyjnej. Jakim cudem umowę dostaje firma, która oferuje wyższą kwotę niż konkurencja???Nie swoje pieniądze wydaje się łatwo, ale my nauczeni walką o każdą złotówkę, wyjąkowo patrzymy na ręce.

Do zobaczenia w Tychach panie prezesie