Ratusz da pieniądze Zawiszy, ale nie na sezon 2008/2009
13.06.2009
Jeszcze pięć dni niepewności czekają bydgoskiego Zawiszę. We wtorek prezydent Konstanty Dombrowicz zdecyduje, czy miasto powoła spółkę ze Stowarzyszeniem Piłkarskim Zawisza.
W środę spotkali się prezes Zawiszy Bogdan Pultyn i zastępca prezydenta Maciej Grześkowiak i to efekt ich rozmowy przeprowadzonej na stadionie przy ul. Gdańskiej. Przypomnijmy, że w miniony wtorek cały zarząd klubu podał się do dymisji "w związku z brakiem odczuwalnego postępu prac nad rozwojem bydgoskiej piłki" - jak napisano w oficjalnym oświadczeniu. Chodzi oczywiście o zawiązanie spółki. Napisaliśmy, że problem tkwi w kłopocie z zamknięciem budżetu Zawiszy za sezon 2008/2009. SP Zawisza zdementował w środę na swej stronie internetowej infomacje zamieszczone w "Gazecie" i "Expressie" o zadłużeniu klubu.
W środę także jednym z głównych tematów rozmowy Grześkowiaka z Pultynem były pieniądze. Ustalono, że SP "Zawisza" nie otrzyma już wsparcia finansowego na II-ligową drużynę z ratusza na zakończony kilka dni temu sezon. Łączne wsparcie miasta dla Zawiszy w tym sezonie wyniosło więc 305 tys. złotych. netto. Natomiast cały budżet klubu to ok. 1,7 mln. Przypomnijmy, że miasto chce na spółkę przeznaczyć 1,5 mln złotych i ta kwota jest zapisana w budżecie. "
W przypadku, gdyby do powołania spółki akcyjnej nie doszło, wiceprezydent Grześkowiak zadeklarował przekazanie na rzecz II-ligowej drużyny SP "Zawisza" 300 tys. zł na rundę jesienną nowego sezonu" - czytamy dodatkowo w oficjalnym komunikacie klubu.
Natomiast ostateczna decyzja w sprawie powołania spółki miasta oraz SP Zawisza zostanie podjęta przez Dombrowicza we wtorek.
Źródło: Gazeta Wyborcza