Wszyscy wierzą w ekipę Zawiszy
13.03.2009
Na początek zmagań II rundy bydgoski zespół wyjeżdża już dziś na jutrzejszy pojedynek z Miedzią
Bydgoszczanie jadą najdalej, ale nie na wycieczkę. W Legnicy chcą zacząć od mocnego uderzenia. Punkty zdobyte na starcie liczą się czasem podwójnie.
W rundzie jesiennej piłka trzykrotnie lądowała w siatce Miedzi. Niewątpliwie trudno będzie powtórzyć ten wynik w Legnicy, ale skromna wygrana też ucieszy. Fot. Tadeusz Pawłowski
Najwięcej emocji tradycyjnie będzie towarzyszyć meczom Zawiszy. Na odnowionym stadionie, na którym powstaje dodatkowo podgrzewana nowa murawa, należy spodziewać się na każdym meczu kilku tysięcy fanów. A takie pojedynki, jak z Pogonią, mogą ściągnąć na trybuny nawet 10 tysięcy kibiców.
Piłkarze dowodzeni przez Piotra Tworka mają w tej rundzie za zadania utrzymać się w II lidze. Niemniej, po cichu każdy liczy, że włączą się jeszcze do walki o premiowane lokaty. Na jednym ze spotkań, członek zarządu Jarosław Woźniak powiedział wprost: wiadomo, że marzy nam się awans do pierwszej ligi! I najlepiej, gdyby to się stało już w tym roku.
W przedsezonowych sparingach Zawisza odniósł sześć zwycięstw. W ostatnim przegrał z Jeziorakiem 1:4, ale wierzymy, że to podziała na niego, jak zimny prysznic.
Reklama
- W Legnicy życzyłbym sobie powtórki z jesieni, kiedy pokonaliśmy Miedź 3:1 - mówi trener Tworek.
Nie wiadomo jednak, kto wybierze się w daleką podróż. Z powodu kontuzji nie zagra Paweł Ettinger, a pod znakiem zapytania stoi występ Roberta Tomczaka i Krzysztofa Szala. Z uwagi na kartki nie zaprezentuje się natomiast nowy nabytek z Unii Janikowo Marcin Tarnowski.
Źródło: Express Bydgoski