Kozłowski odchodzi...
25.02.2009
Piłka nożna. Kolejne wieści z obozu bydgoskiego Zawiszy
Pod szyldem spółki z miastem drużyna z „Zetką” wystąpi najprawdopodobniej od nowego sezonu. A jeszcze w tym tygodniu rozstanie się z nią (na pół roku?) młody rozgrywający Arkadiusz Kozłowski.
image
Blisko 150 osadzonych z Zakładu Karnego w Potulicach przyszło na spotkanie z piłkarzami, trenerami i działaczami Zawiszy. Z sali padło mnóstwo pytań. M.in.: o zarobki zawodników i szanse walki o awans do pierwszej ligi. Fot. archiwum
W klubie przy ul. Gdańskiej dzieje się naprawdę sporo. Po powrocie z gór pierwszy zespół trenuje non stop i rozgrywa mecze kontrolne - dziś kolejne, o godz. 18.00 u siebie na sztucznej płycie z Mieszkiem Gniezno. Wczoraj kilku zawodników gościło w murach więzienia w Potulicach. Zostali przyjęci po mistrzowsku, a w sali kinowej przywitał ich deszcz konfetti oraz gorący doping.
Okazało się, że gros skazanych kibicuje Zawiszy i na bieżąco śledzi poczynania piłkarzy. Ci, w podziękowaniu, przywieźli na pamiątkę kalendarze, zdjęcia i koszulkę z autografami.
Działacze tymczasem ciągle myślą o budżecie. Póki nie zawiązała się spółka z miastem (do kolejnych rozmów ma dojść na początku marca), cała nadzieja w sponsorach, którzy również liczą każdą złotówkę.
Reklama
Krymar
- Jesteśmy jednym z nielicznych klubów, który zapłacił już w PZPN za rejestrację nowych zawodników. Nie mamy również żadnych zaległości wobec graczy i sztabu szkoleniowego. Ale o pieniądze jest ciężko, kryzys dotknął również sportu - zaznacza prezes SP Zawisza Bogdan Pultyn.
Do połowy marca, jak przyznał z kolei prezes CWZS Zawisza Sebastian Chmara, zakończą się prace z dalszym zabezpieczeniem obiektu pod kątem otrzymania ze strony policji zgody na rozgrywanie imprez masowych.
Niebawem zaś wyjaśni się sprawa z Arkadiuszem Kozłowskim, który chce być jednak wypożyczony do III-ligowej Mieni Lipno.(ma
Źródło: Express.bydgoski.pl