Zawisza czeka na Kluczbork

05.11.2008 Po dwutygodniowej przerwie zostaną wznowione rozgrywki II ligi. Zawisza gościć będzie MKS Kluczbork. Bydgoszczanie od wczoraj ponownie trenują.
Działacze głowią się tymczasem, jak zgromadzić pieniądze na działalność.

Pod koniec października drugoligowcy zakończyli rundę jesienną. Na 8 i 15 listopada przewidziano jednak dwie kolejki awansem z wiosny. Zawisza zagra najpierw z MKS Kluczbork i pojedzie do Żagania na mecz z Czarnymi.

Dobrze podsumować rok
- Trenowaliśmy do ubiegłej środy - mówi trener Piotr Tworek. - Potem zawodnicy dostali wolne do poniedziałku. Każdy z nich otrzymał jednak indywidualną porcję ćwiczeń do wykonania. Kilku graczy zostało wydelegowanych do meczu rezerw. Na urazy narzekali tylko Piotr Bajera i Robert Tomczak. Z kolei Krzysztof Szal był na zgrupowaniu reprezentacji i dopiero będę z nim rozmawiał, co tam robił. Szkoda, że w meczu przeciwko MKS nie będę mógł skorzystać z Rafała Piętki, który będzie pauzować za kartki. Nasz plan minimum na te dwa mecze to 4 punkty, ale mierzymy w 6 "oczek''. Chcemy dwoma zwycięstwami zwieńczyć dobry rok w naszym wykonaniu.

Poszukiwanie sponsorów
Trener przygotowuje zespół do meczu z MKS, a działacze SP poszukują pieniędzy. Udało im się namówić władze ZETO SA na sponsoring sobotniego meczu. - Być może na wiosnę będziemy kontynuowali współpracę - cieszy się Bogdan Pultyn, prezes stowarzyszenia. - Niestety, z Zachemu otrzymaliśmy pismo, że firma nie jest zainteresowana sponsoringiem tytularnym zespołu drugoligowego. Dostaliśmy tylko nadzieję, że możemy liczyć w przyszłym roku na wsparcie na poziomie tegorocznym. Tylko, że te pieniądze przeznaczone są na szkolenie dzieci i młodzieży. Jesteśmy jednak wdzięczni Zachemowi, że jiągle nas wspiera.

Martwa spółka
W miejscu utkwiły sprawy powołania spółki akcyjnej, która miałaby prowadzić zespół drugoligowy. Korespondencja między stronami ustała na początku października. - Nie naciskamy na powołanie spółki i skupiamy się na pozyskiwaniu kolejnych sponsorów - wyjaśnia szef SP Zawisza. - Wystąpimy do władz miasta o wykupienie pakietu sponsorskiego, który gwarantowałby 30 procent budżetu, czyli około 300 tysięcy złotych. Wiemy, że w budżecie były pieniądze przeznaczone na spółkę, to może znajdą się też na promocję miasta. A my chcemy reklamować nasze miasto.

Źródło: Gazeta Pomorska