Więcej niż prestiż

25.10.2008 W sobotę o godzinie 14:00 na stadionie w Koronowie odbędzie się kolejna wewnątrzwojewódzka batalia w drugiej lidze. Miejscowa Victoria podejmie w meczu siedemnastej, ostatniej kolejki rundy jesiennej Zawiszę Bydgoszcz. Dla podopiecznych Macieja Karabasza to kolejny mecz o przetrwanie, natomiast dla niebiesko-czarnych okazja do mocniejszego zasygnalizowania przynależności do czołówki.

Zawiszanie po ostatniej serii udanych meczów plasują się na ósmym miejscu w tabeli. 23 punkty to dorobek stanowiący bardzo dobrą bazę wypadową do ataku na czołowe miejsca. Warunkiem nadrzędnym jest pokonanie przedostatniej w ligowej klasyfikacji Victorii. Rywal - teoretycznie - słabszy i prezentujący gorszą dyspozycję. Liczby i statystyki obrazują aktualną formę obu ekip - w ostatnich pięciu kolejkach sobotni gospodarze zainkasowali zaledwie jeden punkt, podczas gdy ich oponenci - osiem. "Na mecz z Zawiszą nikogo z zawodników nie muszę mobilizować. Wielu pochodzi właśnie z Bydgoszczy, więc jest to sprawa prestiżowa." - mówi trener koronowskiej jedenastki Maciej Karabasz.

Victorii w drodze do zwycięstwa w tym ważnym meczu nie brakuje przeszkód. W spotkaniu na pewno nie zagra bowiem były gracz Zawiszy, a obecnie filar II-ligowca z Koronowa Tomasz Rogóż. Powodem absencji będzie nadmiar żółtych kartek (ostatnie upomnienie otrzymał w pojedynku z Czarnymi Żagań przed tygodniem). "Tomek mógł zagrać w tym meczu, ale zachował się nieodpowiedzialnie. Zamiast swoją energię przełożyć na grę, wykorzystują ją na dyskusje. W ten sposób w spotkaniu z Czarnymi sam się ukarał." - wyjaśnia trener Victorii.

W bydgoskim obozie po podobnym zawieszeniu wracają: Marcin Rogalski oraz Mariusz Barlik. Brak obu, a w szczególności tego pierwszego, w meczu z Zagłębiem Sosnowiec udało się skutecznie zneutralizować. Dobre zawody zagrał duet bocznych obrońców - przesunięty na lewą stronę Damian Cuper, a także wracający do składu Krzysztof Suchecki. "Zagrał poprawnie, choć nie ustrzegł się kilku błędów." - charakteryzował grę rosłego 23-latka trener Tworek. Brany pod uwagę przy ustalaniu składu może być również Paweł Ettinger, który kilka dni temu zmagał się z gorączką.

Po pojedynku z Zagłębiem dwa ważne ogniwa bydgoskiej drużyny - Piotr Bajera i Grzegorz Brzeziński - narzekały na urazy. Choć sztab szkoleniowy zmuszony był zmienić im reżim treningowy, to P.Tworek wierzy, że obaj zagrają jednak w Koronowie. W przeciwnym wypadku szkoleniowiec Zawiszy może wysłać w bój wspomnianego Barlika lub Arkadiusza Kozłowskiego. Młody gracz ostatnio znajdował się - z powodu słabej formy - poza kadrą pierwszego zespołu. W ostatnich dwóch meczach A-klasowych rezerw klubu z ulicy Gdańskiej zdobył jednak cztery bramki. Czy będzie to argument wystarczający do przekonania trenera?

Problemy z linią ataku to również bolączka Macieja Karabasza. Osiem bramek zdobytych w szesnastu dotychczasowych meczach to fatalny rezultat. Spośród napastników Victorii jedynie Paweł Kanik wpisuje się na listę strzelców. Dokonał tego w lidze czterokrotnie, ale i tak jest to wynik poniżej oczekiwań. "Wiodącą postacią miał być Jakub Kujawka, ale na nim odbijają się zaległości z letniego okresu przygotowawczego." - tłumaczy szkoleniowiec Victorii. Gdzie więc sympatycy koronowskiego zespołu mogą upatrywać szans w starciu z Zawiszą? "Chłopacy chcą udowodnić, że potrafią grać w piłkę, a ich aktualna pozycja nie jest odzwierciedleniem umiejętności." - zaznacza Karabasz. Pojawia się pytanie - czy zawiszanie, niesieni dopingiem tysięcznej (taka liczba jest awizowana) kibiców, pozwolą na to?

Początek meczu o godzinie 14:00. Relacja live na www.live.sportowabydgoszcz.pl.

Eryk Dominiczak

Źródło: Sportowabydgoszcz.pl