Gawin Królewska Wola - Zawisza Bydgoszcz 1:0 (0:0)

03.10.2008
Zawisza : Kowalski - Cuper, Tomczak, Ettinger, Rogalski - Maziarz, Piętka, M. Kozłowski (58' Cielasiński), A. Kozłowski, Bajera (65' Brzeziński) - Szal (75' Barlik).

KIBICE: Na wyjazd do Królewskiej Woli udajemy sie autokarem, 3 busami oraz kawalkadą samochodów. Droga do tej miejscowości przebiega spokojnie. Trzeba przyznac że gdyby nie prowadząca nas psiarnia to bez nawigacji ciężko by było w to miejsce trafić, gdyż tą wioseczkę zamieszkuje ponoć tylko 120 osób. Poza nielicznymi domkami i chałupkami znajduje sie tam tylko kameralny stadionik i fabryka mebli należąca do własciciela klubu. Podczas meczu totalny folklor, brak jakiejkolwiek atmosfery na trybunce kibicowskiej, gdzie zasiadali nieliczni miejscowi. Tak to niestety jest, jak na siłę próbuje sie promować piłkę na wyższym poziomie, w otoczeniu pól i obór. Jedynym urozmaiceniem był charyzmatyczny spiker :) Nas tego dnia pojawiło się 170 osób, wieszamy jedną flagę. Momentami dość dobry doping w naszym wykonaniu. Mecz niestety przegrywamy. Powrót do Bydgoszczy też bez historii. Oby było jak najmniej do odwiedzania takich miejsc przy okazji wyjazdów naszego klubu..

GŁOSOWANIE NA NAJLEPSZEGO ZAWODNIKA ZAWISZY