Kto zakotwiczy z trzema punktami?

27.09.2008 W tym sezonie piłkarze Zawiszy Bydgoszcz nie wygrali jeszcze dwóch spotkań z rzędu, grając w systemie dom-wyjazd. Okazja nadarzy się w sobotni wieczór, gdy w meczu 12 kolejka grupy zachodniej II ligi niebiesko-czarni podejmą równolatkę swojego klubu - kołobrzeską Kotwicę. Podopieczni Tomasza Arteniuka to rywal silny, o ustabilizowanej formie, prezentują nadspodziewanie dobrą dyspozycję na wyjazdach. Jakie atuty mogą przeciwstawić trzeciemu aktualnie zespołowi w tabeli bydgoszczanie?

Szukając ich, należy rozpocząć od personaliów. Po meczu z Nielbą Wągrowiec nietrudno znaleźć kilka wyróżniających się nazwisk. Silną bronią bydgoskiej drużyny byłby z pewnością Marcin Kozłowski. Lewonożny gracz, przesunięty w ostatnim spotkaniu ze skrzydła na pozycję defensywnego pomocnika, doznał urazu stawu skokowego. "Jest to podkręcenie, ale na szczęście niezbyt groźne. Sądzę, że Marcin będzie mógł zagrać z Kotwicą." - uspokajał kilka dni temu masażysta Maciej Kremblewski.

Na kilkanaście godzin przed meczem wiadomo jednak, że występ starszego z bydgoskich Kozłowskich stoi pod dużym znakiem zapytania. "Zawodnik był wprawdzie w treningu, ale najprawdopodobniej postawię na kogoś w pełni zdrowego." - mówi trener Piotr Tworek. Najprawdopodobniej będzie to Mariusz Barlik. "Jest to podyktowane tym, że Krzysztof Szal nie wytrzyma całego meczu, więc będę mógł przesunąć go z bocznego sektoru boiska na atak." - wyjaśnia szkoleniowiec Zawiszy. Podobny problem ma do rozwiązania sztab szkoleniowy Kotwicy - niewykluczona jest absencja Władysława Sawczuka, jednego z motorów napędowych środkowej formacji tego klubu.


Ewentualna absencja Marcina Kozłowskiego sprawi, że Szymon Maziarz (z piłką) zostanie przesunięty z powrotem do środka pola.

W pełni sił są za to inni ważni zawodnicy kołobrzeskiej ekipy: Michał Pietroń (były gracz GKS-u Jastrzębie, uratował w 90 minucie remis z Czarnymi Żagań w poprzedniej kolejce) oraz Krzysztof Rusinek (przywdziewał koszulkę Lechii Gdańsk i GKS-u Jastrzębie). Trener Tworek zwraca również uwagę na młodego Filipa Marciniaka z Unii Janikowo. "To zespół, który również gra w ustawieniu 1-4-2-3-1. Obserwowałem pojedynki Kotwicy z drużynami z Janikowa i Żagania. Bardzo silnym elementem gry kołobrzeżan są stałe fragmenty gry." - wylicza.

Zawiszanom w pojedynku z Nielbą pomógł fakt, że gospodarze zagrali od pierwszych minut ofensywnie, co odbiło się na rezultacie. Kotwica, mimo swojego potencjału i niezłej gry na obcym terenie, zagra z pewnością inaczej. "Na tym etapie rozgrywek nie ma już zespołów, które rzucają się frontalnie do ataku, zapominając o defensywie." - podkreśla Piotr Tworek. Jego zdaniem, o wyniku tym razem może zadecydować zaledwie jedna-dwie akcje. "Przewiduję, że będą to piłkarskie szachy." - kończy. Czy jego słowa znajdą odzwierciedlenie na boisku?

Początek spotkania o godzinie 20:00. Bilety do nabycia w kasach stadionu w cenie 8 złotych (trybuna B i C), 10 złotych (trybuna A) oraz 15 złotych (trybuna VIP). Jak informują organizatorzy, kasy z wejściówkami będą czynne od 16:30.

Relacja live na www.live.sportowabydgoszcz.pl.

Eryk Dominiczak

Źródło: Sportowabydgoszcz.pl