Wracają do Wągrowca...Na ligową odsłonę...

20.09.2008 Do tej pory, w kontekście kolejnych meczów Zawiszy Bydgoszcz na obcym terenie, najczęściej pojawiającym się słowem było "nadzieja". Teraz już jednak wspomniana "nadzieja" musi przekształcić się w konieczność. Punkty zdobywane przez podopiecznych Piotra Tworka nie mają już podwójnego, ani nawet potrójnego znaczenia. Teraz znaczą o wiele więcej - ścisk w środkowej strefie tabeli powoduje, że każdy punkt pozwala przesuwać się w klasyfikacji. Czy bydgoszczanie, stosując zmodyfikowaną taktykę, zdołają wydostać się ze strefy barażowej?

RELACJA LIVE
Nielba Wągrowiec - Zawisza Bydgoszcz
www.live.sportowabydgoszcz.pl
od godziny 15:00

Nie ma wątpliwości, że taki jest sobotni cel bydgoskiej drużyny. Fala krytyki, która przetoczyła się po słabym meczu z Chemikiem Police, doprowadziła do zmian. Na razie - taktycznych. Wszystko wskazuje na to, że trener Tworek postawi na zagęszczenie linii środkowej i pozostawi na desancie wyłącznie jednego napastnika. Forma oraz zaangażowanie wskazują, że będzie to Krzysztof Szal. Wprowadzenie systemu 1-4-2-3-1 to element zaskoczenia. Pojawia się pytanie - czy zawodnicy będą w stanie efektywnie przestawić się na nowe rozwiązania. Zalążek takiego ustawienia mogliśmy zaobserwować przez krótką chwilę, gdy Mariusz Cichowlas i Piotr Bajera znajdowali się za plecami Szala. Później jednak wszystko wróciło do normy, którą do tej pory było ustawienie 1-4-4-2.

Poza taktyką, wydaje się, że zawiszanie nie mają czym zaskakiwać. Liczba asów w rękawie w bydgoskim obozie niebezpiecznie przypomina liczbę zero. Krótka przerwa między sezonami odbiła się na kondycji zawodników, nie tylko bydgoskich. Warto zaznaczyć, że w pierwszej dziesiątce tabeli jest tylko jeden beniaminek - GKS Tychy. Pozostałe ekipy to byli trzecioligowcy, którzy swoje rozgrywki zakończyli przed końcem pierwszej dekady czerwca (Zawisza finiszował dopiero po drugim meczu barażowym z LZS-em Leśnica - 18 czerwca). Pozycji wyjściowej bydgoszczan nie poprawia wąska kadra i kontuzje. Widać to było choćby po obecności na prawej stronie pomocy wspominanego Cichowlasa. "W obecnej sytuacji kadrowej głównym kryterium było zdrowie zawodników." - wyjaśniał. Co ciekawe, nad zdrowiem i wydolnością bydgoscy piłkarze latem pracowali w...Wągrowcu.

Nielba ma podobny barometr występów jak Zawisza - na własnym terenie zdobyła 10 z 14 punktów. Cztery wyjazdowe punkty podopieczni Krzysztof Knychały zawdzięczają inauguracyjnemu zwycięstwu 5:2 nad Chemikiem Police oraz bezbramkowemu remisowi z Czarnymi Żagań. Drużyna sobotniego gospodarza jest również autorem najbardziej spektakularnego zwycięstwa w tym sezonie - 8:1 nad Lechią Zielona Góra. Wówczas po połowie ze swojego sześciobramkowego dorobku strzelili Tomasz Mikołajczak i Roman Maciejak.

Początek spotkania o godzinie 15:00.

Eryk Dominiczak

Źródło: Sportowabydgoszcz.pl