Jest spółka czy nie? - źródło pomorska.pl
09.01.2006
Czy nieoczekiwane i zaskakujące wycofanie się Hydrobudowy z zamiaru przeniesienia zespołu i inwestowania w Bydgoszczy, do którego doszło w miniony czwartek, podyktowane było rzeczywiście obstrukcją szalikowców Zawiszy? "Pomorska" dotarła do dokumentów rzucających nowe światło na sprawę żywo interesującą Czytelników w regionie.
W miniony czwartek nie doszło jednak do oficjalnego potwierdzenia przez przedstawicieli Hydrobudowy przenosin drugoligowego zespołu z Włocławka do Bydgoszczy. Władze Cywilno-Wojskowego Związku Sportowego "Zawisza" na specjalnie zwołanej konferencji prasowej zakomunikowali, że przyczyną był sprzeciw Stowarzyszenia Piłkarskiego, dzialającego pod presją szalikowców Zawiszy. "Pomorskiej" udało się ustalić, że przeszkodą mogły okazać się również... kwestie formalnoprawne. Dotarliśmy do statutu Klubu Sportowego Kujawiak/Hydrobudowa, przyjętym na walnym zebraniu członków 14 lipca 2003 roku. Z lektury tego dokumentu wynika, że klub jest stowarzyszeniem kultury fizycznej, a siedzibą i terenem jego działania jest tylko i wyłącznie miasto Włocławek (par. 1 i 2). Z dokumentów rejestrowych wynika również, że od tego czasu do piątku 6 stycznia, nie dokonano żadnych zmian w statucie i w składzie zarządzie klubu.
Co uchwalono? W piątek, 2 grudnia, 2005 roku odbyło się walne zebranie członków KS Kujawiak/Hydrobudowa. - Podczas tego nadzwyczajnego zebrania członków zapadła uchwała o przekazaniu drugoligowego zespołu do Sportowej Spółki Akcyjnej. Protokół z zebrania, prowadzonego przez mecenasa, został już dostarczony sądowi. Na pewno więc Klub Sportowy Kujawiak nadal będzie istnieć i zostanie we Włocławku, lecz bez drugoligowej drużyny - informuje Wojciech Klatt, dyrektor klubu, upoważniony przez Zarząd do reprezentowania S.S.A we wszystkich kwestiach. Dorota Dzięgelewska, zastępca prezydenta Włocławka i członek zarządu Klubu Sportowego Kujawiak/Hydrobudowa, twierdzi jednak: - Podczas tego zebrania, wymaganą większością głosów, wyrażona została wola powstania Sportowej Spółki Akcyjnej. Ale mowa była wtedy o przekształceniu całego klubu sportowego, a nie tylko sekcji. Tłumaczono zebranym, że tak stanowią przepisy PZPN. Zebranie prowadził prawnik z Hydrobudowy. Po spotkaniu prosiłam o przekazanie protokołu z tego zgromadzenia. Dotychczas do Urzędu Miasta jednak żadne dokumenty nie wpłynęły. Jeżeli w rzeczywistości podjęto uchwałę przez walne zebranie o zmianie statutu, to zgodnie z art. 20 ust. 2 Ustawy o Stowarzyszeniach, w ciągu 14 dni zarząd klubu powinien o tym powiadomić Krajowy Rejestr Sądowy oraz organ nadzorujący, w tym wypadku Urząd Miasta Włocławka. Procedury przez KS Kujawiak/Hydrobudowa nie zostały zatem dotrzymane. W Krajowym Rejestrze Sądowym Sądu Rejonowego w Toruniu - VII Wydział Gospodarczy nie ma także żadnej informacji na temat Komisji Rewizyjnej, a więc jednej z władz stowarzyszenia, która powinna być wybrana podczas walnego zebrania 14 lipca 2003 roku. Są natomiast dane osób wchodzących w skład zarządu KS Kujawiak/Hydrobudowa. Z tych dokumentów wynika jasno, że Bartłomiej Krasicki, nie jest prezesem klubu, choć reprezentując klub pełni taką funkcję. Zgodnie z wpisem z 30 marca 2004 r. o zmianie we władzach klubu wspomnianego już Sądu Rejonowego, jako prezes zarządu widnieje Ryszard Wiśniewski, czyli brat Jerzego, głównego sponsora klubu.
Pomysł z kuratorem? Według naszych informacji Władysław Skrzypek, prezydent Włocławka, miał o tych faktach powiedzieć podczas czwartkowej konferencji prasowej, ostatecznie przez przedstawicieli Hydrobudowy odwołanej. Ustaliliśmy, że w sytuacji gdyby działacze KS Kujawiak/ Hydrobudowa zakomunikowaliby o przenosinach do Bydgoszczy - wbrew statutowi klubu - wykorzystany byłby art .28 Ustawy o Stowarzyszeniach. Pozwala on organowi nadzorującemu (w tym wypadku prezydentowi Włocławka), w razie stwierdzenia, że działalność KS Kujawiak.Hydrobudowa nie jest zgodna z prawem lub narusza postanowienia statutu, m. in. wystąpić o usunięcie nieprawidłowości w określonym terminie, udzielić ostrzeżenia władzom, a nawet rozwiązać stowarzyszenie. Udało się nam się nieoficjalnie dowiedzieć, że prezydent Skrzypek brał także pod uwagę ustanowienie kuratora, którego zadaniem byłoby, w ciągu nie dłuższym niż 6 miesięcy, zwołać walne zebranie celem wybrania nowych władz.
Nadal są stowarzyszeniem!(?) Kujawiak/Hydrobudowa nadal pozostaje zatem stowarzyszeniem kultury fizycznej. Sponsor wspólnie z zawodnikami może przeprowadzić się gdzie tylko chce, lecz miejsce w drugiej lidze przynależne na tę chwilę jest KS Kujawiak/Hydrobudowa.
Stracili zaufanie Podobnie myślą fani włocławskiego zespołu. W piątek późnym wieczorem w siedzibie klubu odbyło się spotkanie kibiców. - Jeżeli Hydrobudowa nie chce finansować klubu, to trudno niech odejdzie, ale niech zostawi drużynę w spokoju - uważa Mariusz Nowakowski, jeden z najwierniejszych kibiców Kujawiaka. - Nie żądamy, żeby ktoś wykładał pieniądze. Niech nas jednak nie okłamują, że będą czekać do rozmów w Urzędzie Miasta. Rada Miasta ma się dopiero zebrać, żeby uchwalić pomoc i pieniądze dla klubu, a Hydrobudowa już ucieka. Dyrektorowi Klattowi, co można wyczytać z jego wypowiedzi, jest żal kibiców w Bydgoszczy, bowiem stracili możliwość oglądania futbolu na wysokim poziomie. Pytam więc: a my to co? Zawiszanie postąpili bardzo honorowo, nie wzięli pieniędzy i nie przefarbowali się. Na pewno zmienił się już nasz stosunek do dwóch osób, które jeździły do Bydgoszczy i agitowały na rzecz przeniesienia. Straciliśmy zaufanie do tych ludzi. Nie widzimy dalej już w zarządzie i klubie panów Krasickiego i Klatta.
Zmienić władze Aby jednak mogło dojść do zmiany władz musi odbyć się nadzwyczajne zebranie klubu. Jak stanowi par. 31 statutu zwołać je można na wniosek Komisji Rewizyjnej (nie wiadomo czy istnieje) lub co najmniej połowy liczby członków KS Kujawiak/ Hydrobudowa.
Czy do tego więc dojdzie? Oświadczenie na oświadczenie Sebastian Chmara, prezes Cywilno-Wojskowego Związku Sportowego "Zawisza" w rozmowie z "Pomorską" stwierdził, że kwestie formalnoprawne mogły być jedynie jedną z wielu przesłanek decydujących o zawieszeniu negocjacji z Hydrobudową. Chmara nadal uważa, że przeszkodą w pozyskaniu Hydrobudowy jako inwestora bydgoskiej piłki, pozostaje nadal Stowarzyszenie Piłkarskie. - W niedzielę rozmawiałwem telefonicznie z panem Klattem, który potwierdził raz jeszcze, że Stowarzyszenie w całości przechodzi do SSA. Potem rozpocznie się proces przekazywania Kujawiakowi zespołu ligi okręgowej i drużyn młodzieżowych. Dowiedzieliśmy się również nieoficjalnie, że zamieszczone w piątek na stronie internetowej Stowarzyszenia oświadczenie, podpisane przez Marka Rzepę, prezesa zarządu, ukazało się w wersji nie akceptowanej przez Rzepę (!). Prezes nie identyfikuje się do końca z jego treścią i zamierza złożyć oświadczenie na oświadczenie. Nie znamy jednak stanowiska prezesa Rzepy, bo wczoraj był dla "Pomorskiej"nieosiągalny. C o by o tym wszystkim nie myśleć, na pewno szykuje się robota dla prawników. To oni muszą rozstrzygnąć czy drugoligowy zespół Kujawiaka/Hydrobudowy jest już częścią Sportowej Spółki Akcyjnej. Tylko dokument sankcjonujący ten fakt może być podstawą do ewentualnego opuszczenia Włocławka i zawarcia porozumienia między Stowarzyszeniem Piłkarskim "Zawisza" a Hydrobudową. Jeżeli, oczywiście, ta podtrzyma wolę przenosin. Trzeba to wszystko wnikliwie wyjaśnić. I najlepiej - bez szkody dla piłki nożnej i jej wiernych kibiców.
Marcin Gołembiewski, Tomasz Malinowski