Zawisza chce przełamać złą passę
05.09.2008
Zespół Piotra Tworka i Tomasza Łachowskiego „podskoczył” na szóste miejsce. A może być i lepiej...
Obecne rozgrywki pokazują, że nie można sugerować się pozycją rywala w tabeli. Dlatego do meczu z Polonią w Słubicach zawiszanie muszą podejść tak samo zmobilizowani, jak do minionych derbów.
image
W tym sezonie bydgoski zespół nie zdobył jeszcze ani jednego punktu na wyjeździe (w bramkach 2-7). W Słubicach zamierza zatem przełamać złą passę. Rywal trudny, ale do pokonania. Na zdjęciu parada M. Kowalskiego. Fot. Dariusz Bloch Fot. Dariusz Bloch
Po każdej kolejce pada sformułowanie, iż każdy może wygrać z każdym. Miedź Legnica zdołała wygrać 2:1 w Szczecinie, by u siebie dostać „lanie” od Lechii 0:5. Raków nie sprostał na wyjeździe Victorii, ale wygrał za to aż 4:0 w Tychach. To tylko niektóre przykłady na potwierdzenie naszej tezy.
Jak będzie w sobotę w Słubicach? Tradycyjnie wszystko w głowach i nogach piłkarzy. Po środowym spotkaniu z Elaną nastroje są bardzo bojowe. Bydgoskiej drużynie marzy się dobra, zwycięska passa, bo różnice w tabeli są minimalne.
- Cieszy, że w środę zagraliśmy na zero „w tyłach” - mówi Piotr Tworek. - Kilku zawodników zagrało mimo problemów zdrowotnych, bo nie wyobrażało sobie, żeby usiąść na ławce. Ale już wczoraj uczestniczyli ponownie w indywidualnych zajęciach.
Reklama
Mecz w Słubicach wbrew pozorom będzie bardzo trudny. - Dobrze, że niektórzy to zauważają - dodaje Tworek. - Zapowiada się tak samo ciężki bój, jak w Częstochowie. No bo gdzie Polonia ma zwyciężać, jak nie u siebie. My z kolei chcemy zdobyć pierwsze punkty na wyjeździe. Poza tym, mam nadzieję, że będziemy strzelać też gole w drugich połowach. Rozmawiałem w tej sprawie z jednym z psychologów, który stwierdził, że piłkarze podświadomie bronią wyniku.
Źródło: Express.bydgoski.pl