Odsłonili tablicę. Tylko dla Kogo?
21.08.2008
Wczoraj na STADIONIE ZAWISZY odbyła się uroczystość odsłonięcia tablicy upamiętniającej zawodnika Zawiszy , mistrza olimpijskiego z Rzymu. W ramach "promocji" sportu i stadionu wśród mieszkańców Bydgoszczy przez ratuszowe władze, oprócz dziennikarzy i wyselekcjonowanych gości nikt o tym wydarzeniu wcześniej nie wiedział. Mimo to grupa kibiców Zawiszy udała się pod stadion, aby uczcić pamięć o wybitnym sportowcu. Niestety nawet taką uroczystość potrafią "popsuć" podopieczni naszych prezydentów, a mianowicie Straż Miejska, która musiała wybranych uczestników tego spotkania wylegitmować. Całe szczęście, że nie próbowali kibiców stamtąd usuwać, jak to miało miejsce podczas sesji Rady Miasta. Z drugiej jednak strony smuci fakt, że gro uczestników tego wydarzenia stanowili strażnicy miejscy i nieumundurowani funkcjonariusze policji. Po uroczystości kibice zapytali wiceprezydenta Grześkowiaka, co się dzieje z petycją od mieszkańców Bydgoszczy i czy otrzymamy jakąś odpowiedź. Wiceprezydent powiedział, że nie będzie odpisywał każdemu z tych ludzi osobno. Rozumiemy to, byłyby to niepotrzebne koszty dla miasta, ale za pośrednictwem zawiszafans.com podpowiadamy wice prezydentowi, że może wydać oświadczenie, a media je na pewno opublikują. Po tej wymianie zdań wyszliśmy ze stadionu mijając strażników i policjantów. Zapewne byli dobrze przygotowani na ewentualny atak terrorystyczny.
Cóż mamy w Bydgoszczy ekipę władzy jakiej nie ma żadne inne miasto w Polsce. Dowodem kolejnej niekompetencji tych osobników było odsłonięcie tablicy ku pamięci Zdzisława Krzyszkowiaka. Tydzień temu stadion Zawiszy był obiektem prezentacji autobusów, na którą gazety (m.in GW) zapraszały mieszkańców. Gdy odsłaniano tablicę najwybitniejszego olimpijczyka Zawiszy, żadna gazeta nawet nie dała wzmianki, że odbędzie się taka uroczystość. Więc te wszelkie pustosłowia o stadionie służącym wszystkim mieszkańcom prezydenci wsadzą sobie... w buty. Ważniejsze autobusy niż sport.
Nie będzie śledztwa w sprawie transparentów wywieszonych przez kibiców "Zawiszy" podczas otwarcia Lekkoatletycznych Mistrzostw Świata Juniorów w Bydgoszczy - zdecydowała bydgoska prokuratura.
Kibice, wywieszając transparenty, wyrażali swoje oburzenie tym, że Konstatnty Dombrowicz, prezydent Bydgoszczy, nadał odbudowanemu stadionowi nazwę "Bydgoski Stadion Miejski".
Wniosek do prokuratury z podejrzeniem o popełnieniu przestępstwa złożył prezydent miasta Konstanty Dombrowicz. Prezydent uznał też, że to własnie wskutek działań sympatyków "Zawiszy" miasto poniosło straty podczas mistrzostw.
Jak poinformował Dariusz Bebyn z Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz Północ, śledztwa nie będzie, bo prokuratura nie doszukała sie w zachowaniu kibiców znamion przestępstwa. Postanowienie prokuratury nie jest prawomocne. Czy prezydent je zaskarży - nie wiadomo. Jest na urlopie.
źródło Gazeta Pomorska