Zawisza gra i wkracza do internetu

06.08.2008



Specjalna platforma multimedialna to nowy pomysł na promocję bydgoskiego Zawiszy. Wszystko ma ruszyć najpóźniej za miesiąc. Tymczasem już w dziś nasi piłkarze w kolejnym meczu II ligi podejmują Miedź Legnica
Zobacz powiekszenie
Fot. Arkadiusz Wojtasiewicz / AG
Już we wrześniu kibice bydgoskich piłkarzy będą mogli za pośrednictwem internetu śledzić wszystko co dzieje się w ich klubie.

- Na razie to tylko projekt. Uważamy jednak, że byłaby to dobra promocja i dla Zawiszy, i dla sponsorów klubu - mówi Krzysztof Kasprzak, prezes zarządu grupy medialnej Kontakt, która od dwóch lat współpracuje w bydgoskim klubem. - Myślę, że na konkrety przyjdzie jeszcze czas. Na razie ciągle szukamy optymalnych rozwiązań - dodaje.


Pod adresem kibice mogliby oglądać fragmenty spotkań bydgoskich piłkarzy, wywiady z zawodnikami, trenerami, a także dowiadywać się na bieżąco o wieściach z klubu.

Telewizja internetowa to nie jest w naszym kraju nowy pomysł. Podobna, i to z powodzeniem, działa już w poznańskim Lechu.

- U nich jest to wszystko już na wysokim poziomie. Mają spory budżet i mogą takie rzeczy realizować - mówi Dariusz Kuś ze stacji itv24. To właśnie ta stacja byłaby partnerem grupy medialnej Kontakt w prowadzeniu projektu.

- Już pierwsze próby podjęliśmy podczas ostatniego spotkania i muszę przyznać, że zainteresowanie było naprawdę spore. Na naszej stronie na film z meczu Zawiszy w ciągu doby było ponad 3 tysiące wejść. To niezły wynik - dodaje Kuś.

Z możliwości prezentowania się w internecie zadowoleni są też działacze Stowarzyszenia Piłkarskiego Zawisza.

- Myślę, że dla naszych kibiców to zupełnie coś nowego. Fani na bieżąco będą mieć wiadomości z klubu. To szczególnie ważne dla tych kibiców, którzy rozsiani są po całym świecie - mówi Bogdan Pultyn, prezes SP Zawisza.

Niewykluczone, że część informacji na stronie byłaby powszechnie dostępna, a część zakodowana i by ją obejrzeć, należałoby zapłacić. - Zastanawiamy się jak to zrobić. Zapewniam jednak, że jeśli coś będzie odpłatne, to pieniądze z tego wpływać będą na konto klubu - kontynuuje Kasprzak.

Tymczasem już dzisiaj bydgoscy piłkarze na własnym boisku w 3. kolejce II ligi podejmują (godz. 20) Miedź Legnica. Po sobotniej wygranej 3:1 z Czarnymi Żagań kibice wierzą, że i tym razem trzy punkty pozostaną nad Brdą. Niestety, na brak problemów nie może narzekać trener Piotr Tworek.

Przed meczem rozsypał się mu praktycznie środek obrony. Wiadomo, że za czerwoną kartę pauzować będzie kapitan drużyny Marcin Łukaszewski. W dodatku anginę ma kolejny stoper Robert Tomczak.

- Cały czas myślimy, jak zorganizować tę formację. Marcina zastąpią albo Marcin Rogalski, albo Krzysztof Suchecki. Ten pierwszy jest bardziej doświadczony, ale drugi ma lepsze warunki fizyczne - mówi trener Zawiszy.

Jak się jednak okazuje, to niejedyny problem kadrowy. Na uraz narzeka jeden z najlepszych na boisku w pojedynku z Czarnymi Rafał Piętka. - W poniedziałek zwolniłem go z treningów. Zobaczymy, jak będzie się czuł w środę - dodaje Tworek. Jeśli Piętka nie będzie w stanie wyjść na boisko, to w wyjściowej jedenastce zastąpi go Abraham Loliga.

Swoje mecze rozegrają dziś także Unia Janikowo i Victoria Koronowo. Ci pierwsi w pojedynku derbowym w Toruniu zagrają z Elaną. Być może w drużynie gospodarzy zagra już piłkarz bydgoskiego Chemika Karol Bilski.

Rywalem Victorii w Jarocinie będzie Jarota. Podopieczni Macieja Karabasza do tej pory w II lidze nie zdobyli jeszcze punktu. - Na razie mieliśmy pecha. Ale z drugiej strony, na szczęście trzeba sobie zasłużyć i mam nadzieję, że tym razem ono będzie z nami - mówi szkoleniowiec Victorii.

Źródło: Gazeta Wyborcza Bydgoszc

Źródło: Gazeta Wyborcza